PjongCzang 2018: Amerykanki po dwóch dekadach powróciły na hokejowy tron

Hokeistki USA zdobyły drugi złoty medal olimpijski. W czwartkowym finale w Pjongczangu wygrały z Kanadą 3:2 (po karnych). Amerykanki powtórzyły sukces sprzed 20 lat z Nagano. Później w czterech edycjach igrzysk najlepsze były Kanadyjki.

Amerykańskie hokeistki cieszą się ze złotego medalu w PjongCzangu

Foto: EPA/LARRY W. SMITH

O złoty medal, w obecności ok. 4,5 tys. kibiców, rywalizowały dwie bezsprzecznie najlepsze kobiece drużyny w historii. Spotkanie było bardzo zacięte, rozstrzygnięcia nie przyniosła nawet trwająca 20 minut dogrywka. Dopiero w szóstej serii karnych gola na wagę sukcesu strzeliła Jocelyne Lamoreux-Davidson.

Zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych objęły prowadzenie po trafieniu Hilary Knight na 26 sekund przed zakończeniem pierwszej tercji. W drugiej bardzo szybko wyrównała Haley Irwin (22), zaś następnie bramkę uzyskała jej rodaczka Marie-Philip Poulin (27).

Wynik 2:2 po 60 minutach oznaczał, że powtórzy się rezultat sprzed czterech lat. Wówczas Kanada triumfowała po dogrywce 3:2 (decydująca bramka Poulin). Tym razem do wyłonienia zwyciężczyń potrzebne były karne. Po pięciu seriach było 2:2, a w szóstej do siatki trafiła tylko Lamoreux-Davidson.

Amerykanki po raz piąty wystąpiły w olimpijskim finale. Wygrały w Nagano w 1998 roku, zaś w Salt Lake City (2002), Vancouver (2010) i Soczi przegrywały z Kanadyjkami. Jedno srebro mają w dorobku Szwedki (2006). Po raz trzeci na najniższym stopniu podium stanęły Finki. W środę w meczu o brąz pokonały reprezentację Olimpijczyków z Rosji 3:2.

Wynik finału:
USA - Kanada 3:2 po karnych (1:0, 0:2, 1:0 - 0:0).
Bramki: dla USA - Hilary Knight (20), Monique Lamoreux-Morando (54), Jocelyne Lamoreux-Davidson (karny); dla Kanady - Haley Irwin (22), Marie-Philip Poulin (27).
Kary: USA 6 min, Kanada - 12.

ah