Dopiero w czwartek doszło do prawdziwej konfrontacji sił wśród skoczków narciarskich. W środę odbyły się co prawda skoki treningowe, ale główni faworyci "mijali" się na skoczni. W seriach, w których brali udział Polacy zabrakło Norwegów, i odwrotnie. W żadnym z treningów udziału nie wziął do tej pory lider "Wikingów" Daniel Andre Tande.
W czwartek spotkali się już wszyscy. Kwalifikacje poprzedziła seria próbna, w której wszystkich zdeklasował Andreas Wellinger. Niemiec poleciał 112 metrów i aż o 8,4 pkt pokonał swojego rodaka Richarda Freitaga (107,5 m), który do tej pory w treningach niemiłosiernie się męczył. Kolejne miejsca zajęło dwóch Norwegów (Johann Andre Forfang (107,5) i Robert Johansson (106,5) ), a po nich w klasyfikacji widzieliśmy Kamila Stocha (102), Stefana Hulę (104) i Dawida Kubackiego (103,5).
Wellinger, który wygrał również dwa środowe treningi, potwierdził, że klimat w Korei Południowej mu służy. Okazał się najlepszy również w kwalifikacjach (103 metry, 133,5 pkt.) i nieoczekiwanie wyrósł na faworyta sobotniego konkursu. Podium kwalifikacji uzupełnili Kamil Stoch (104 metry, 131,7 pkt.) i Dawid Kubacki (104,5 m, 129,6 pkt.). Tuż za nimi uplasował się Freitag (102 metry, 129,1 pkt.). Z dobrej strony pokazali się również dwaj pozostali reprezentanci Polski - Stefan Hula był dziewiąty (100,5 m, 122,7 pkt.), a Maciej Kot jedenasty (99 metrów, 122 punkty).
Legendy jeszcze raz zaatakują "młode wilki"?
Tym razem w czołowej "10" znalazł się tylko jeden Norweg. To Daniel Andre Tande, który zajął ósme miejsce (100 metrów, 123 punkty).
Sobotni konkurs rozpocznie się o godz. 13.35 czasu polskiego. Wystąpią w nim także m.in. 40-letni Janne Ahonen, który w piątek poniesie flagę Finlandii podczas ceremonii otwarcia igrzysk, a także czterokrotny mistrz olimpijski Szwajcar Simon Ammann, zwycięzca obu konkursów indywidualnych igrzysk w Salt Lake City (2002) i Vancouver (2010).
Zakwalifikował się również rekordzista pod względem liczby startów w zimowych igrzyskach Japończyk Noriaki Kasai, który o medal najważniejszej imprezy czterolecia walczy po raz ósmy (ma już srebrny indywidualnie oraz srebrny i brązowy drużynowo).
bor, PolskieRadio.pl, PAP