Finał tej widowiskowej konkurencji, debiutującej w programie igrzysk, miał się odbyć w piątek, ale został przyspieszony o jeden z dzień w związku z przewidywanym silnym wiatrem.
W decydującej rozgrywce wystąpiło 12 snowboardzistek. Każda z nich miała trzy próby, a do punktacji liczyły się dwie (z różną kombinacją trików). Czołowe zawodniczki zademonstrowały wysoki poziom w nowej olimpijskiej konkurencji.
26-letnia Gasser, mistrzyni świata z 2017 roku, która okazała się najlepsza już w poniedziałkowych kwalifikacjach w Pjongczangu, potwierdziła w finale swoją dominację.
Najlepiej spisała się w trzecim skoku (wykonała tzw. double cork 1080), za który otrzymała aż 96,00 pkt, zdecydowanie najwięcej ze wszystkich zawodniczek. Łącznie za dwa skoki - drugi i właśnie trzeci - dostała 185,00.
Suma dwóch not drugiej w klasyfikacji Anderson wyniosła 177,25. Amerykanka, starsza o rok od Austriaczki, 12 lutego triumfowała w Pjongczangu w konkurencji slopestyle, w której okazała się najlepsza także w 2014 roku w Soczi.
W czwartek Anderson prowadziła przed trzecim serią, ale w decydującej próbie nie ustała skoku.
Powody do radości może mieć trzecia Sadowski-Synnott. Zawodniczka, która 6 marca skończy dopiero 17 lat, wywalczyła drugi w historii medal zimowych igrzysk dla Nowej Zelandii. W 1992 roku w Albertville srebro w slalomie zdobyła alpejka Annelise Coberger.
Wyniki snowboardowej konkurencji big air kobiet:
1. Anna Gasser (Austria) 185,00 pkt
2. Jamie Anderson (USA) 177,25
3. Zoi Sadowski-Synnott (Nowa Zelandia) 157,50
4. Reira Iwabuchi (Japonia) 147,50
5. Sina Candrian (Szwajcaria) 140,25
6. Silje Norendal (Norwegia) 131,50
7. Yuka Fujimori (Japonia) 122,75
8. Miyabi Onitsuka (Japonia) 119,00
9. Spencer O'Brien (Kanada) 113,25
10. Julia Marino (USA) 93,25
mb