Rosja 2018

Rosja 2018: Polska - Korea Południowa. "Nie jesteśmy zadowoleni z wyników, ale to dobry czas na testy"

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2018 17:57
Adam Nawałka przyznał, że ostatnie wyniki kadry nie były dobre, jednak korzysta z optymalnego czasu na testy. Selekcjoner biało-czerwonych powiedział, że w meczu z Koreą Południową najważniejsze będą wartości szkoleniowe.
Audio
  • Jerzy Engel podkreśla, że ekipa Korei Pd. będzie dobrym sprawdzianem przed mistrzostwami w Rosji (IAR)
Adam Nawałka i Kamil Grosicki
Adam Nawałka i Kamil GrosickiFoto: PAP/Andrzej Grygiel

Na transmisję z wtorkowego meczu z Koreą Południową zapraszamy do radiowej Jedynki.  Na stanowiskach komentatorskich w Chorzowie zasiądą Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski. Początek spotkania o godzinie 20.45. Relację tekstową przeprowadzi też portal PolskieRadio.pl.

W poniedziałkowej konferencji udział wzięli Kamil Grosicki, Maciej Rybus, Arkadiusz Milik i selekcjoner Adam Nawałka. To właśnie trener cieszył się największym zainteresowaniem dziennikarzy.

- Zawsze gramy o zwycięstwo, jesteśmy niezadowoleni z ostatnich wyników, ale trzeba powiedzieć, że to bardzo dobry czas na testy i korzystamy z tego. Próbujemy grać w nowym ustawieniu, chcemy dać szansę kilku wyróżniającym się zawodnikom z ligi, którzy wcześniej nie mieli okazji grać. Wynik jest ważny, ale najważniejsze są wartości szkoleniowe, to czy jest postęp w grze i jak spisują się zawodnicy. Sytuacja zdrowotna jest stabilna, wszyscy oprócz Sławka Peszki są w stu procentach przygotowani do gry. On w dalszym ciągu jest w fazie wprowadzenia do treningu i jego jutrzejszy występ jest niemożliwy - mówił Nawałka.

Pytany o to, jak ocenia jutrzejszych rywali, był podobnego zdania, co Hubert Małowiejski, szef banku informacji biało-czerwonych.

- To groźny zespół i ciekawa drużyna, monolit zawodników, którzy potrafią świetnie pracować zespołowo i mają kilku piłkarzy, którzy indywidualnie prezentują naprawdę wysoki poziom - mówił.

Po pierwszych pytaniach stało się jasne, że dla koreańskich dziennikarzy największą postacią Polaków jest zdecydowanie Robert Lewandowski.

- Wszyscy doskonale wiemy, że wartość Roberta Lewandowskiego jest niesamowita i nie do przecenienia. Najważniejsze jednak, że pracuje dla drużyny, ona z nim pod względem mentalnym czuje się mocno, wspiera każdego zawodnika i otacza opieką tych, którzy dopiero otrzymują szansę gry w reprezentacji. Tutaj wszyscy wiedzą, dla kogo i o co grają, nie miałem problemów z motywacją, reprezentowanie barw Polski to honor dla wszystkich. Odzyskaliśmy zaufanie kibiców i wszyscy zawodnicy mają w to wkład - odpowiadał Nawałka.

Czytaj dalej
kadra 1200.jpg
Rosja 2018: Polska - Nigeria. Dokąd zaprowadzą Nawałkę taktyczne eksperymenty? Tylko odwaga może dać sukces

Czy selekcjoner w dalszym ciągu będzie sprawdzał ustawienie z trójką środkowych obronców?

- Decyzję co do naszej strategii podejmujemy, kiedy mamy pełne informacje o zawodnikach i ich gotowości do gry. Mamy przygotowanych kilka wariantów personalnych. Ostateczna decyzja co do tego, jaką taktyką zagramy i w jakim składzie, zapadnie dzisiaj po treningu - przyznał.

Głos miał okazję zabrać także wracający do optymalnej dyspozycji Arkadiusz Milik. 

- Żaden mecz towarzyski nie jest w stanie odwzorować rangi mistrzostw świata, ale każdy epizod i wszystkie minuty są dla mnie ważne, by powrócić do najlepszej formy. Czuję się bardzo dobrze, ale wiadomo, że trudno odrobić w trzy tygodnie to, czego nie robiło się pięć miesięcy - mówił.

Źródło: TVP

Biało-czerwoni zagrają w Chorzowie po raz pierwszy od 2009 roku. W tym czasie Stadion Śląski przeszedł gruntowną modernizację. Z rywalem mierzyli się dwukrotnie w historii. W 2002 roku doszło do pamiętnej porażki 0:2 na mundialu w Korei i Japonii, w 2011 zaś Polacy zremisowali 2:2 po golach Lewandowskiego i Błaszczykowskiego.

ps, PolskieRadio.pl

Czytaj także

Polska - Korea Południowa. Przecierpmy to jeszcze raz - wspomnienie mundialowej klęski

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2018 15:30
Reprezentacja Polski mierzyła się z Koreą Południową dwukrotnie. O ile mecz towarzyski z 2011 roku nie miał większej historii, to starcie na mundialu w 2002 roku wywołało w kraju olbrzymie emocje i pozostaje jedną z najbardziej bolesnych porażek biało-czerwonych.
rozwiń zwiń