Rosja 2018

Rosja 2018: piłkarze przylatują do Arłamowa. Najważniejsze zgrupowanie czas zacząć

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 19:55
Łukasz Skorupski jako pierwszy przyjechał do Arłamowa, gdzie we wtorek piłkarska reprezentacja Polski rozpoczyna zgrupowanie przed mistrzostwami świata 2018. Po bramkarzu Romy zameldował się Artur Jędrzejczyk z Legii Warszawa. Dopiero w środę w Arłamowie pojawi się Marcin Kamiński, który zmaga się z infekcją. 
Audio
  • Dyrektor reprezentacji Polski Tomasz Iwan podkreśla, że zawodnicy powinni mieć możliwość szybkiej i komfortowej podróży. (IAR)
  • Biało-czerwoni do Mundialu szykują się w tym samym ośrodku co do mistrzostw Europy we Francji. Tegoroczny obóz - przynajmniej w kwestii logistyki - trochę różni się od tego sprzed dwóch lat, o czym mówi rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski. (IAR)
Łukasz Skorupski (z lewej) wita się z dyrektorem reprezentacji Tomaszem Iwanem po przybyciu do Arłamowa
Łukasz Skorupski (z lewej) wita się z dyrektorem reprezentacji Tomaszem Iwanem po przybyciu do ArłamowaFoto: Twitter.com/LaczyNasPilka (screen)

Zgrupowanie w Arłamowie to ostatni etap krajowych przygotowań do mundialu w Rosji. W poniedziałek w hotelu pojawił się w komplecie sztab szkoleniowy. Przyjazd piłkarzy zaplanowano na wtorek. 

Większość piłkarzy natomiast stawiła się do godziny 18. Trochę później, około 19.30, przylecieli helikopterem Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny i Łukasz Teodorczyk, którzy poświęcili trochę czasu licznie zgromadzonym kibicom.

Ze względu na infekcję we wtorek do kolegów nie dołączy Marcin Kamiński. Decyzją lekarza kadry Jacka Jaroszewskiego, zawodnik na zgrupowaniu pojawi się w środę przed południem. Pozostali zawodnicy mają już być obecni na dzisiejszej  kolacji.

Jako pierwszy tuż po godzinie 14-tej pojawił się Skorupski. Ponad godzinę po nim bocznym wejściem wjechał Jędrzejczyk. Około 16 pod wejście główne hotelu przyjechały dwa busy. W pierwszym z nich byli Łukasz Fabiański, Karol Linetty, Bartosz Bereszyński i Dawid Kownacki. W drugim natomiast znaleźli się Bartosz Białkowski, Sebastian Szymański, Przemysław Frankowski i Paweł Dawidowicz.

- Podróż przebiegła bez problemów. Teraz czeka nas ciężka praca – rzucił do dziennikarzy Fabiański, który z tej grupy najdłużej rozdawał autografy i pozował do wspólnych zdjęć z kibicami. Pozostali w pośpiechu przemykali do hotelowej windy.


Około godziny 17-tej przed hotelem wylądował natomiast helikopter z Kamilem Grosickim, Sławomirem Peszką, Maciejem Rybusem, Jackiem Góralskim i Thiago Cionkiem. Kilka minut później mniejszym śmigłowcem przylecieli Łukasz Piszczek i Arkadiusz Milik. Z lądowiska zostali przeprowadzeni do pobliskiego budynku, a z niego tunelem do hotelu.

Na środę zaplanowano pierwszy trening. Ma być on całkowicie otwarty. Piłkarzy oglądać będzie mogło nawet 800 kibiców. Po południu planowany jest przyjazd premiera Mateusza Morawieckiego. 

W zgrupowaniu weźmie udział 32 zawodników. 4 czerwca ogłoszona zostanie ostateczna, 23-osobowa kadra na mistrzostwa świata.

Przed mundialem biało-czerwonych czekają jeszcze dwa mecze kontrolne. 8 czerwca w Poznaniu ich rywalem będzie Chile, a cztery dni później zagrają w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.

Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Wówczas na Łużnikach w Moskwie gospodarz imprezy zmierzy się z Arabią Saudyjską.

Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).

pm, PAP 

Czytaj także

Rosja 2018: w Arłamowie bomba idzie w górę. W menu nowe metody, ale deser ten sam

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 14:30
16 dni przed rozpoczęciem finałów piłkarskich mistrzostw świata w Rosji, reprezentacja Polski zaczyna drugie zgrupowanie. Od wtorku aż do 8 czerwca drużyna Adama Nawałki będzie trenować w Arłamowie na Podkarpaciu.
rozwiń zwiń