Rosja 2018

Rosja 2018: "desant" kadry na Arłamów to nie jest żadna fanaberia, czyli jak Tomasz Iwan organizuje śmigła

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2018 13:05
- Sama logistyka ściągnięcia wszystkich do Arłamowa to nie lada sztuka. Samo zorganizowanie helikopterów wymagało telefonów do kilku przyjaciół - odsłania organizacyjne kulisy kadry Polski Tomasz Iwan, dyrektor reprezentacji w rozmowie z Andrzejem Janiszem.  
Audio
  • Z Tomaszem Iwanem, między innymi o logistyce związanej z przyjazdem sztabu i zawodników na zgrupowanie do Arłamowa rozmawiał Andrzej Janisz (PR1/Kronika Sportowa)
Tomasz Iwan (pierwszy z prawej) w pracy w Arłamowie
Tomasz Iwan (pierwszy z prawej) w pracy w Arłamowie Foto: Łączy nas piłka/screen/TT

Rozpoczęte we wtorek zgrupowanie w Arłamowie to ostatni etap krajowych przygotowań do mundialu w Rosji. W poniedziałek w pięknie położonym hotelu na Podkarpaciu pojawił się w komplecie sztab szkoleniowy. Piłkarze, w większości, zameldowali się w bazie "biało-czerwonych" we wtorek. 

Pierwszy do Arłamowa dotarł bramkarz Łukasz Skorupski, najpóźniej, około 19.30, przylecieli helikopterem Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny i Łukasz Teodorczyk.

- Zorganizowanie helikopterów wymagało telefonów do kilku przyjaciół. Zapytałem czy nie użyczą nam ich dla potrzeb reprezentacji. W każdym poczucie patriotyzmu jest wielkie dlatego jakoś się udało - wyjaśnia Tomasz Iwan w rozmowie z Polskim Radiem. - Chcę podkreślić, że to nie są żadne fanaberie. Wszystko po to, aby zawodnikom umożliwić jak najszybsze przemieszczenie się. Jeszcze przed chwilą byli w Juracie, teraz trzeba było dotrzeć do Arłamowa. Każda godzina jest dla nich cenna - dodaje Iwan. 

Z helikoptera skorzystali także Kamil Grosicki, Sławomir Peszko, Maciej Rybus, Jacek Góralski i Thiago Cionek, a takze Łukasz Piszczek i Arkadiusz Milik.   

W środę do bazy Polaków ma dojechać jeszcze Marcin Kamiński, który otrzymał od doktora kadry Jacka Jaroszewskiego dyspozycję wyleczenia infekcji i stawienie się na zgrupowaniu chwilę później niż pozostali. Pierwszy trening kadry. Ma być on całkowicie otwarty. Piłkarzy oglądać będzie mogło nawet 800 kibiców. W środę po południu planowany jest przyjazd premiera Mateusza Morawieckiego. 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Tomaszem Iwanem. 

W zgrupowaniu w Arłamowie weźmie udział 32 zawodników. 4 czerwca ogłoszona zostanie ostateczna, 23-osobowa kadra na mistrzostwa świata.

Przed mundialem biało-czerwonych czekają jeszcze dwa mecze kontrolne. 8 czerwca w Poznaniu ich rywalem będzie Chile, a cztery dni później zagrają w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.

Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Wówczas na Łużnikach w Moskwie gospodarz imprezy zmierzy się z Arabią Saudyjską.



Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).

ah

Czytaj także

Rosja 2018: do Rosji jedziemy po medal? Stefan Szczepłek: przeczy temu logika

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 15:13
- Ja się boję i nie należę do kategorii kibiców którzy uważają, że na mundial do Rosji jedziemy po medal – mówi w rozmowie z portalem PolskeRadio.pl Stefan Szczepłek, dziennikarz sportowy.
rozwiń zwiń