Nawałka niejednokrotnie podkreślał, że dokonanie tego wyboru będzie bardzo ciężkim zadaniem. Piłkarze przez niemal dwa tygodnie pracowali na jego zaufanie: najpierw w nadmorskiej Juracie, a potem w bieszczadzkim Arłamowie. Kulminacyjnym punktem drugiego zgrupowania był niedzielny wewnętrzny sparing, który miał pozwolić selekcjonerowi rozwiać ostatnie wątpliwości.
Wydaje się, że od początku walka toczyła się zaledwie o kilka miejsc w samolocie do Rosji. Sam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek, cytowany przez "Przegląd Sportowy", stwierdził, iż dziewiętnastu zawodników można nazwać pewniakami do miejsca w mundialowej kadrze. Z pozostałej trzynastki, zaledwie czterech piłkarzy będzie miało szansę gry na najważniejszej imprezie drużyn narodowych.
O pozycję trzeciego bramkarza rywalizowali Łukasz Skorupski i Bartosz Białkowski. Pierwszy z nich zmagał się z urazem biodra, jednak obecnie wszystko ze zdrowiem golkipera AS Roma jest w porządku. Popularny "Skorup" dotąd częściej bywał na zgrupowaniach reprezentacji, lecz w ostatnim sezonie rozegrał ledwo dwa mecze w swoim klubie. Odwrotnie było z Białkowskim: 31-latek pierwsze powołanie do kadry otrzymał w marcu, ale od kilku sezonów jest podstawowym bramkarzem Ipswich Town. Został nawet wyróżniony tytułem najlepszego gracza angielskiego klubu w minionym sezonie.
Rosja 2018: kadra z Kurzawą, ale bez Szymańskiego? Adam Nawałka już wie
Do Rosji nie pojedzie także część przebywających w Arłamowie obrońców. Największy znak zapytania stawiano przy Arturze Jędrzejczyku. Podstawowy do niedawna zawodnik kadry w ciągu ostatniego roku znacznie obniżył loty i jego miejsce w reprezentacji przestało być bezdyskusyjne. Wygranym zgrupowania może być natomiast 22-letni Jan Bednarek. Obrońca Southamptonu jeszcze niedawno nie był brany pod uwagę jako kandydat do mundialowej kadry, jednak udany koniec sezonu w Premier League oraz dobra postawa na treningach kadry zmieniły optykę selekcjonera. Dzisiaj młody stoper jest wymieniany jako potencjalny zastępca Kamila Glika w sytuacji, gdyby uraz ścięgna Achillesa uniemożliwił grę zawodnikowi AS Monaco.
Duża konkurencja panuje również w środku pola. Selekcja pomocników i, zwłaszcza, skrzydłowych sprawiła selekcjonerowi lekki ból głowy. Największe emocje wzbudza nazwisko niemiłosiernie krytykowanego przez kibiców Sławomira Peszki, który jednak jest ulubieńcem Nawałki. Piłkarz gdańskiej Lechii o miejsce w kadrze rywalizuje z mającymi za sobą dużo lepszy sezon ligowy Rafałem Kurzawą oraz Przemysławem Frankowskim i nie jest powiedziane, że nie znajdzie się w ostatecznej kadrze, kosztem któregoś z nich. Niemal do końca trwała też walka o zdrowie Krzysztofa Mączyńskiego. Piłkarz najpierw zmagał się z urazem kolana, a następnie mięśnia dwugłowego. Sztab medyczny zapewnia jednak, iż zawodnik jest gotów do gry. Jeśli tak, to jeden z ulubionych piłkarzy selekcjonera powinien znaleźć się w składzie na mundial.
W ataku pewniakami od początku byli Robert Lewandowski oraz Arkadiusz Milik. Wysoko stoją także akcje młodego Dawida Kownackiego, który dobrze wprowadził się do Serie A. Wydaje się, że o ostatnie miejsce powalczą Łukasz Teodorczyk oraz Kamil Wilczek. Sezon w wykonaniu obydwu wyglądał dosyć podobnie: słaba gra i mało zdobytych goli jesienią oraz bardzo skuteczne występy w rundzie wiosennej, gdy byli czołowymi snajperami lig Belgii oraz Danii. Faworytem do wyjazdu wydaje się być "teo". Napastnik Anderlechtu Bruksela został publicznie pochwalony przez selekcjonera za dobrą postawę podczas obozu w Juracie.
Czy te dywagacje będą miały oparcie w rzeczywistości, przekonamy się około godziny 14. Asystent selekcjonera - Bogdan Zając poinformował, że decyzję najpierw poznają piłkarze, a dopiero potem zostanie ona podana do publicznej wiadomości. Zgrupowanie w Arłamowie zakończy się w czwartek.
pm