Zdaniem trenera, na znaczniu zyskuje piłka ofensywna i mecze takie jak Portugalia-Hiszpania są tego przykładem.
-To będą bardzo ciekawe mistrzostwa. Już Liga Mistrzów pokazała, że w futbolu mocny jest teraz trend ofensywny. Mecz Portugalii z Hiszpanią jest zwiastunem dobrego turnieju - nie kryje nadziei Engel.
Szkoleniowiec nie kryje też podziwu dla Cristiano Ronaldo, którego hat-trick pozwolił Portugalczykom zremisować z Hiszpanami. Jest pod wrażeniem postawy gwiazdy Realu Madryt i jego wpływu na drużynę.
- To jest stempel najlepszego piłkarza na świecie. Pokazał coś, czego dawno na tym poziomie nie widzieliśmy. Jeden zawodnik potrafił wyciągnąć zespół z wielkich tarapatów. Był moment, gdy Hiszpanie dominowali całkowicie i wydawało się, że Portugalczycy nie będą w stanie nic zrobić. Ale mieli Ronaldo... - zauważył.
Według Engela, hiszpańskim zawodnikom nie zaszkodziło zamieszanie z nagłą zmianą trenera i zwolnieniem Julena Lopeteguiego, który podpisał kontrakt z Realem Madryt. Jego zdaniem, tymczasowy szkoleniowiec, a niegdyś znakomity obrońca - Fernando Hierro nie powinien mieć problemu z trafieniem do piłkarzy.
- Każda taka sytuacja ma wpływ na drużynę. Hierro cieszy się jednak wielkim autorytetem wśród piłkarzy. Jeśli federacja musiała zmienić trenera, to dobrze, że zdecydowano się na niego. Hiszpania zagrała fantastyczny mecz. Pokazali futbol, jaki wszyscy lubimy. Są dla mnie jednym z faworytów mistrzostw - zaznaczył.
Selekcjoner, który w 2002 roku uczestniczył w mistrzostwach świata, uważa także, że niedzielna porażka Niemców może świadczyć o tym, iż podopieczni Joachima Loewa nie są tak mocni, jak w poprzednich latach.
- Widać, że Niemcy nie mają już takich indywidualności, jak dawniej. Nie ma już takich ludzi w ataku, jak Klose czy Podolski. Są przygotowani by grać dobrze, ale nie fantastycznie. Meksyk potrafił w pierwszej połowie stworzyć sytuacje bramkowe, zdobyć gola, a potem dobrze się bronić. To jest dla nich wielka sprawa. Ten wynik podnosi poprzeczkę Meksykanom bardzo wysoko. Skoro pokonali mistrzów świata, to teraz będzie się od nich wymagać, by wygrywali z każdym - uważa Engel.
Szkoleniowiec ma także rady dla piłkarzy Adama Nawałki odnośnie wtorkowego meczu z Senegalem. Jego zdaniem, biało-czerwoni powinni zagrać podobnie, jak Chorwaci w wygranym przez bałkański zespół meczu z Nigerią (2:0).
- Myślę, że to będzie podobny mecz. Piłkarze z Czarnego Lądu są świetni w akcjach indywidualnych, ale mniej myślą o kwestiach zespołowych. Ich własne ego dominuje. Myślę, że tak samo będzie w meczu z Polską. Trzeba jednak będzie uważać na takich zawodników jak Sadio Mane - przestrzegł.
Pierwszy mecz Polacy we wtorek rozegrają na moskiewskim stadionie Spartaka z Senegalem. Ponadto biało-czerwonych czekają mecze z Kolumbią (24 czerwca) i Japonią (28 czerwca).
pm