Z bursztynu robiono kiedyś biżuterię, guziki, ozdoby, bursztyn służył też w lecznictwie. Choć rzemiosło bursztyniarskie zanikło w zasadzie przed I wojną światową. Bursztyniarze przenieśli się do warszawy, bo byli tam klienci, a łatwiej było surowiec dowieźć.
Płynnym złotem Kurpi jest nazywany miód. Kiedyś wybierało się go z barci. Tradycja ta trwa od 450 lat, bo pierwszymi osadnikami jeszcze za czasów książąt mazowieckich byli właśnie bartnicy. Ich stare i tradycyjne narzędzia można zobaczyć podczas odbywającego się w ostatnią niedzielę sierpnia w Myszyńcu Miodobraniu Kurpiowskim. Miodobranie jest jedną z największych imprez północno-wschodniego Mazowsza, co roku bawi się na nim ok. 15 tys. ludzi.
Choć teraz Kurpie są niemal w centrum Polski, to przez wieki leżały tuż przy granicy z Prusami. Wszystkie obce wojska, które szły na Warszawę musiały przejść przez Puszczę Kurpiowską. A Kurpie to bitny lud.
Jakie legendy wiążą się z różnymi kolorami bursztynów? Co to jest harmonia pedałowa? Który z najeźdźców uciekał przed Kurpiami? Posłuchaj całego nagrania.
***
Tytuł audycji: Lato z radiem
Prowadzi: Monika Tarka i Robert Kilen
Reporter: Maciej Walecki
Goście: Zdzisław i Laura Bziukiewicz (Muzeum Kurpiowskie w Wachu), Danuta Gnoza, Janusz Marzewski (starosta bartny Kurpiowskiego Bractwa Bartnego), Zdzisław Ścibek (dyrektor Regionalnego Centrum Kultury Kurpiowskiej), Karol Samsel (muzyk)
Data emisji: 2.08.2018
Godzina emisji: 9.00-12.00
ag