Malgosia zwierza sie Justynie, ze przez te ostatnie dni nie chciala z nikim rozmawiac na temat swoich przezyc. Okazuje sie, ze romans z Markiem nalezy juz do smutnej przeszlosci. Malgosia wyjawia, ze nakryla swojego partnera z inna dziewczyna w niedwuznacznej sytuacji. Córka Kasi snuje jednak podejrzenia, ze Marek byc moze specjalnie zaaranzowal taka scene, zeby skonczyc ten zwiazek i wrócic do zony. Po tym zdarzeniu Malgosia dlugo nie mogla wrócic do równowagi, a kiedy juz znalazla sie w domu postanowila zamknac sie w pokoju i przespac te traume. Kilka dni pózniej Marek napisal mail, w którym podkreslil, ze postapil tak dla dobra Malgosi. Dziewczyna mimo wszystko nie ukrywa, ze bardzo teskni za Markiem i nie moze o nim zapomniec. Justyna zwraca uwage Malgosi, ze w tej chwili powinna zajac sie czyms konkretnym, na przyklad rozpoczac studia. Malgosia jest zaskoczona, ze Justyna juz tyle lat wytrzymuje w zwiazku z Romkiem. Justyna jednak nie chce w tej chwili na ten temat rozmawiac. Proponuje za to kuzynce towarzystwo na spacerze. W pokoju stolowym Aniela konferuje z Wisia. Grzelakowa informuje, ze juz wkrótce synowa wyjedzie za granice. Zaraz potem Aniela planuje przeprowadzic w swoim starym mieszkaniu maly remont. Mialby sie tym zajac pan Pawelek. Na czas remontu Aniela chcialaby przechowac u Matysiakowej kilka drobiazgów, do których jest sentymentalnie przywiazana. Do domu wraca Dorota. Zona Gienka nie ukrywa swojego zdenerwowania z powodu nagannego – jej zdaniem – zachowania dozorcy. Tym razem doszlo do sprzeczki na temat bezdomnych, którzy grzebia w smietnikach. Bezdomni ci sa brutalnie przepedzani przez pana Edwarda. Dozorca nie szczedzi ponadto wulgarnych epitetów pod ich adresem. Wisia uwaza, ze problem bezdomnych wystepuje we wszystkich duzych miastach, i to o wiele bogatszych od Warszawy, i jest on praktycznie nierozwiazywalny. Brudni, cuchnacy bezdomni, którzy czesto korzystaja z publicznych srodków lokomocji, sa i beda! Dorota jest zdania, ze miasto powinno wlozyc wiecej wysilku w opieke nad takimi ludzmi. W momencie wyjscia Anieli, Dorota otrzymuje telefon od kolegi Gienka. Mezczyzna informuje, ze Gienek znalazl sie w szpitalu, poniewaz mial zawal. Dorota jest mocno poruszona ta przykra wiadomoscia. Wisia obiecuje zadzwonic na dworzec, by zapytac o najwczesniejsze polaczenie z Frankfurtem. Dorota postanawia bowiem jak najszybciej wyjechac z Warszawy. Wisia dzwoni na informacje, a Dorota wychodzi do Kasi i Tomka. Po chwili zjawia sie Justyna. Wisia informuje Justyne o tym, co sie w miedzyczasie wydarzylo. Niespodziewanie zjawia sie Janek Bocianowski, który chce porozmawiac z Justyna na temat jej imienin. Dziewczyna nie ma jednak do tego zupelnie glowy.