Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2350

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2006 00:00
Autor: Marek Lawrynowicz

Kajfaszów odwiedzil Grzegorz Starzynski. Przyszedl zbadac kota, który od samego rana niemilosiernie miauczy. Justyna dobrze go karmi, ale prawdopodobnie zwierze zjadlo jakas padline i sie zatrulo. Weterynarz daje mu zastrzyk, ale ostrzega, ze jesli zwierze szybko nie wydobrzeje, to zdechnie. W trakcie badania Justyna wypytuje sie Grzegorza o sprawy sercowe. Zauwazyla, ze mezczyzna juz nie zaglada do Jablonskich. Weterynarz tlumaczy sie, ze to nie przez zazdrosnego Adama, ale dlatego ze Jablonscy sa teraz pochlonieci sprawami rodzinnymi: musza sie zajac chorym Edkiem i wspierac Marysie, która za miesiac bedzie rodzic. Nic wiec tam po nim. Poza tym - zaczyna sobie zartowac - znalazl sobie inny obiekt westchnien.

Swobodna rozmowe przerywa dzwiek komórki Justyny. To dzwoni Agnieszka. Gdy Justyna konczy rozmowe, prosi Grzegorza, zeby podwiózl ja do “Texasu”. Jest zdenerwowana. W drodze skarzy sie weterynarzowi na meza i córke, ze caly czas przesiaduja w dyskotece. Starzynski, zeby nieco rozbawic kobiete, zaczyna z nia flirtowac i proponuje nawet wspólny wypad na tance do Lublina. Nic to jednak nie daje.

Dyskoteka wyglada jakby przeszlo przez nia tornado. Agnieszka tlumaczy matce, ze poprzedniego wieczora w lokalu byla bójka. Zostalo polamanych wiele sprzetów, na szczescie jednak najcenniejsze elementy wyposazenia - sprzet grajacy i szklana kula - ocalaly. Justyna jest coraz bardziej poirytowana. Zaczyna krzyczec na meza, ze interes z “Texasem” to byla najglupsza rzecz, na jaka sie dala namówic i przez to do konca zycia nie wyjda z dlugów. Zenka mimo wszystko nie opuszcza optymizm. Uwaza, ze wiele rzeczy mozna naprawic wlasnym sumptem, a poza tym nadarza sie swietna okazja, ze zrobic maly remont. Mozna przesunac bar, dzieki czemu parkiet do tanczenia bedzie wiekszy.

W tym momencie zjawia sie Wiesiek Sroka. Jest zdziwiony tym, jak wyglada “Texas”. Agnieszka opowiada mu wypadki poprzedniej nocy. Okazalo sie, ze Zenek postanowil zwolnic popularnego we wsi didzeja Johnnny'ego i zatrudnic nowego - Hero. Chlopak nie spodobal sie publice. Nie dosc, ze sadzil znad konsoli dretwe teksty, to jeszcze wspólnie z kumplami, których ze soba przywiózl, podrywal miejscowe dziewuchy. Miejscowi mlodziency nie mogli na to patrzec obojetnie i doszlo do mordobicia. Sprawe moglaby tu zalagodzic jeszcze ochrona, ale niestety Zenek pozwalnial starych ochroniarzy i na ich miejsce zatrudnil miejscowych strazaków. Ci niestety nie potrafili sobie poradzic z rozróba i na koniec wszyscy bili sie ze wszystkimi. Zenek wspomina tutaj ostatni szczegól, jaki zapamietal z wieczoru. Dostal butelka w glowe i stracil przytomnosc. Gdy sie przebudzil, nikogo juz nie bylo, a dyskoteka zamienila sie w ruine.

Justyna wtraca sie do rozmowy i oznajamia, ze w tej styuacji, gdy Zenek udowodnil, ze nie nadaje sie do prowadzenia dyskoteki, pozostaje juz tylko zwrócic ja poprzedniemu wlascicielowi Sroce. Zenek zwraca uwage zonie, ze nie jest to takie proste, bo przeciez lokal po rozróbie jest juz mniej wart. Poza tym Sroka nie ma juz pieniedzy, które zainkasowal za “Texas”, bo wszystkie zainwestowal w nowe przedsiewziecia. Justyna wpada we wscieklosc. Kaze mezowi wybierac miedzy nia a dyskoteka, a gdy nie doczekuje sie odpowiedzi, wychodzi. Zabiera ze soba Starzynskiego, któremu kaze odwiezc sie do wsi.

Agnieszka przejela sie naglym wyjsciem matki. Dziewczyna obawia sie, ze rzeczywiscie Justyna moze od nich odejsc. Ojciec ze Sroka uspokajaja ja, ze wszystko bedzie dobrze. Rozmowa schodzi na temat przyszlego remontu. Chodzi o to, co zrobic, zeby bylo jak najatrakcyjniej i jednoczesnie zeby roboty byly jak najtansze. Agnieszka zaczyna sypac pomyslami i oferuje swoja pomoc. W trakcie rozmowy wychodzi tez na jaw, dlaczego Zenek zwolnil ochrone. Podejrzewal ochroniarzy o zwiazki z handlarzami narkotyków. Sroka dziwi sie brakowi zaufania u Zenka. On przeciez sprawdzil wczesniej, z kim podpisuje umowe o ochrone lokalu.

Sroka wychodzi. Na odchodne oferuje pozyczke na remont “Texasu”. Zenek i Agnieszka zostaja sami. Oboje sa dobrej mysli. Zenek obiecuje córce, ze znów zatrudni Johnny'ego. Interes z dyskoteka na pewno wypali...