Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2338

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2006 00:00
Autor: Marek Lawrynowicz

W domu Jablonskich panuje niezwykly ruch. Miedzy Czarkiem i Mateuszem doszlo do sprzeczki, jeden drugiego popchnal i skonczylo sie tym, ze mlody Jablonski poplakal sie, zas mlody Golebiewski wylecial z domu jak strzala. Jola próbowala go zatrzymac, ale to jej sie nie udalo. Poprosila wiec Adama, zeby poszukal chlopaka, ale nic z tego nie wyszlo, bo maz oglada wlasnie transmisje z mundialu i nic innego dla niego sie nie liczy. Jola, zeby zwrócic jego uwage, zabrala mu nawet puszke piwa, ale nie odnioslo to zadnego skutku. W takiej sytuacji Irena oferuje sie, ze sam odnajdzie chlopca. Niestety, jej wysilki ida na marne.

Jablonskich odwiedzila Slawka Denderowa. Kobieta wypytuje sie o sprawy domowe. Interesuje ja zwlaszcza zdrowie Edka. Stefan i Jola opowiadaja jej, w jaki sposób Edek dochodzi do siebie po wylewie. Lekarze sa zaskoczeni szybko potepujaca rekonwalescencja bylego komendanta. Duza w tym zasluga Wandy, która pomaga mezowi, jak moze, a i czasami - jesli trzeba - zmusza go do cwiczen zaleconych przez terapuete. Gdy z poszukiwan Czarka powraca Irena, rozmowa schodzi na temat malego Golebiewskiego i jego oplakanej sytuacji. Stefan jest zdania, ze chlopca nalezy oddac jak najszybciej do domu dziecka, bo sprawia jedynie klopot, kobiety sa jednak innego zdania. Nieznosne zachowanie Czarka nie wynika z jego trudnego charakteru, lecz z jego niewesolej sytuacji. Kobiety uwazaja, ze trzeba zrobic wszystko, by nie dopuscic do tego, by rodzina Golebiewskich ulegla rozbiciu.

Rozmowe przerywa Mateusz. Rozbolal go zab. Podczas bójki zostal pchniety przez Czarka i upadl na plecy. Od tego sie ból zaczal. Jola nie widzi innego rozwiazania jak natychmiastowa wizyta u dentysty. Prosi Adama, zeby ten zawiózl syna do stomatologa, ale maz kategorycznie odmawia - chce ogladac mecz i tyle. Uwaza, ze ma do tego prawo. Poza tym Jola moze sama jechac. Ma przeciez prawo jazdy. Kobieta jednak ma na to wymówke - za chwile ma sie zjawic Starzynski, który ma zbadac psa. Miedzy malzonkami dochodzi do awantury. Konczy sie tym, ze rozwscieczony Adam wychodzi z domu, trzaskajac drzwiami. Ogladanie meczu dokonczy u Edka.

W zaistnialej sytuacji Jola decyduje sie pojechac do dentysty. Ale tutaj wtracaja sie starsi i radza, zeby sprawe rozwiazac sposobem domowym, stosowanym od wieków: trzeba namówic chlopca, zeby dal sobie bolacy zab obwiazac nitka, a sama nitke przywiazac do klamki. Paln szybko udaje sie zrealizowac: Józef ze Slawka usypiaja czujnosc chlopca historyjka o smoku, którego bardzo bolal zab. Gdy nitka jest juz przywiazana do klamki, do domu nieoczekiwanie wchodzi Adam i juz jest po calej operacji: mleczny zab zostaje usuniety. Stefan opowiada teraz chlopcu, co powinien zrobic: wyrwany zab nalezy umiescic w pudelku od zapalek, a pudelko nalezy schowac pod poduszke. W nocy zjawi sie krasnoludek, który w zamian za zeba przyniesie chlopcu prezent...

Okazuje sie na koniec, ze Adam nie bez przyczyny wrócil do domu. W drodze do Edka natknal sie na Czarka. Chlopiec wszedl na wysoka topole i teraz próbuja go stamtad zdjac miejscowi strazacy.