Goście radiowej Jedynki, psychoterapeuci dr Barbara Czerska i Robert Rutkowski, podkreślali, że pierwszym krokiem jest zmiana słownictwa, jakiego używamy mówiąc o Świętach i zalecają mniej "muszę", a więcej "chcę". - Pamiętajmy też, że 27 grudnia rozpoczynają się przygotowania do Świąt następnych. Trzeba budować relacje przez cały rok, a nie na dzień przed Bożym Narodzeniem utyskiwać, że muszę spotkać się z kimś, kogo nie cierpię - powiedział Rutkowski.
Filozofka dr Czerska dodała, że każdy człowiek jest istotą kruchą, jednorazową i kolacja przy wigilijnym stole może być ostatnią okazją do spotkania z niektórymi członkami rodziny. W rozmowie z Niną Karczmarewicz dodała, że nie ma sensu ani realnej konieczności robienia czegoś tylko dlatego, że "tak każe tradycja" albo "wszyscy tak robią". Szał zakupów, pełne koszyki czy lodówki ani nawet dwanaście potraw na stole, nie sprawią, że pojawi się atmosfera dobrych, rodzinnych Świąt. - Epikur doradzał, by uświadamiać sobie jakie naprawdę są nasze potrzeby i jak niewiele nam potrzeba, byśmy byli szczęśliwi - powiedziała w audycji "Problem z głowy".
Zasadzie tej hołduje aktorka Magdalena Zawadzka, która postanowiła nie powielać zachowania swojej babci. - Stół się uginał, ale ona siadała do niego półżywa. My z mężem ustaliliśmy, że dań jest dwanaście, ale wszystkiego mniej, skromniej. Odpuściliśmy sobie potrawy, których nie lubiliśmy, a które robiło się tylko dla tradycji. Święta są zagłębieniem się w sprawy ważniejsze niż tylko codzienna gonitwa, Wigilia ma być radością - mówiła.
Jak składać dobre życzenia i robić dobre prezenty? Co warto szczególnie przygotować, by wigilijne spotkanie upłynęło w radości i zgodzie? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
Audycje przygotowała i prowadziła Nina Karczmarewicz.
"Problem z głowy" na antenie Jedynki w kazdy piątek o godz. 21.14.
(asz)