Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Futbol kontra folk

Ostatnia aktualizacja: 26.06.2024 06:00
Wojciech Ossowski to wielki i czynny miłośnik sportu. Dlatego dziś znów popada w dygresję, bo trudno jest mu przejść obojętnie obok męczarni futbolowej. Stąd w "Historii polskiego folku" badamy związki piłki z muzyką świata.
Audio
Jarzębina z Kocudzy podczas radiowego kolędowania w koncercie z 2014 roku.
Jarzębina z Kocudzy podczas radiowego kolędowania w koncercie z 2014 roku.Foto: Grzegorz Śledź

Gdy Afryka w latach 60. bogaciła się o coraz to nowe, niepodległe państwa i gdy wytyczano pod linijkę granice, przecinając tereny plemiennne na pół, nie licząc się zupełnie z realiami, wówczas te nowe niepodległe społeczeństwa, często złożone z grup etnicznych sobie obcych, a czasem wręcz wrogich, trzeba było mieszkańców skupić wokół czegoś nowego. Nie było wtedy jeszcze takie mody na piłkę, ale tę role spełniła muzyka. Wielkie orkiestry łączące jazz czy bigbeat, czyli nowoczesność, z miejscowym kolorytem.

Jedna z takim legendarnych grup z Senegalu, Orchestra Baobab zjedzie niedługo na festiwal Globaltica!

Na naszym podwórku jednak związku piłki nożnej z folklorem są silne - choćby hymny Legii czy Arki to tego przykład, do tego występy Maryli Rodowicz w ceremonii otwarcia Mundialu. No i wielkie imprezy, albo słynne wykonanie naszego hymnu w wykonaniu Edyty Górniak czy utwór w wykonaniu zespołu z Kocudzy. I pamiętny festiwal Folkowisko, który przegrał z piłką, a przypomina to nasz narrator.

 

***

Tytuł audycjiHistoria polskiego folku

Prowadził: Wojciech Ossowski

Data emisji: 26.06.2024


Zobacz więcej na temat: Wojciech Ossowski folk