Już był w ogródku, już witał się z gąską,
Kiedy skok robiąc, wpadł w beczkę wkopaną,
Gdzie wodę zbierano;
Ani pomyśleć o wyskoczeniu,
Chociaż wody nie było i nawet nie grząsko,
Studnia na półczwarta łokcia.
Za wysokie progi
Na lisie nogi;
("Lis i kozioł", w. 1-8)