Twórca "La La Land", Damien Chazelle, w najnowszym filmie "Pierwszy człowiek" postanowił opowiedzieć fragment życia astronauty Neila Armstronga i jego legendarnej misji kosmicznej, dzięki której jako pierwszy człowiek stanął na Księżycu. W roli głównej wystąpił Ryan Gosling, ale ta kreacja nie przyniosła mu nominacji do Oscara.
Dziennikarka radiowej Dwójki i Czwórki tłumaczy też, dlaczego Yorgos Lanthimos może okazać się największym wygranym tegorocznej osłony Oscarów i czym różnią się czarno-białe światy Pawła Pawlikowskiego i Alfonso Cuaróna.
kul