Jego celem było gromadzenie i nagłaśnianie informacji o naruszaniu praw człowieka i obywatela przez komunistów. W ciągu 4 lat działania odnotowano kilkaset takich przypadków.
ZOBACZ SERWIS POŚWIĘCONY KOMITETOWI OBRONY ROBOTNIKÓW
Idea powstania Biura wynikała z przekonania o konieczności kontynuowania akcji rozpoczętej w związku z brutalnymi działaniami władz w czerwcu 1976 roku. Wtedy KOR pomagał robotnikom wyrzucanym z pracy i szykanowanym za udział w protestach.
Z Biurem współpracowała grupa prawników pomagająca prześladowanym. Należeli do nich m.in. Aniela Steinsbergerowa, Andrzej Grabiński, Witold Lis-Olszewski, Jan Olszewski, Władysław Siła-Nowicki, Stanisław Szczuka i Jacek Taylor.
Interwencje, którymi zajmowało się Biuro KOR, dotyczyły zwolnień z powodów politycznych, rewizji, aresztowań, prób umieszczania w zakładach psychiatrycznych osób dla reżimu niewygodnych, pobić, a nawet zabójstw. Informacje na ich temat były zamieszczane w "Biuletynie Informacyjnym" Komitetu Samoobrony Społecznej "KOR". Ponadto starano się by wiadomości o represjach docierały poza granice Polski, m.in. za pośrednictwem Radia Wolna Europa. Biuro, wykorzystując Fundusz Samoobrony Społecznej, starało się pomagać prześladowanym, płacąc za nich grzywny i wspierając zasiłkami tych, których wyrzucono z pracy.
ZOBACZ SERWIS CZERWIEC 1976
W 1980 roku jego pracownicy zorganizowali Komisję Helsińską, która wysłała raport na konferencję praw człowieka w Madrycie. Zawierał on informacje dotyczące politycznych represji i szykan stosowanych przez władze PRL i był podsumowaniem dotychczasowych prac Biura, którego obowiązki przejęły regionalne komisje interwencyjne "Solidarności".
W oświadczeniu wydanym 23 września 1981 w związku z zakończeniem działalności KSS "KOR" czytamy: "Siłą naszego ruchu była ludzka solidarność. Ofiarna pomoc obrońców praw ludzkich w kraju i za granicą, szczególnie Polaków na obczyźnie, stanowiła materialną podstawę naszej działalności (...). Działalność nasza nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie ruch demokratyczny, który rósł i rozwijał się wokół nas w setki i tysiące współpracowników i działaczy. (...) To dzięki nim mogliśmy utworzyć Biuro Interwencyjne, które swoją opieką objęło skrzywdzonych zgłaszających się do nas z obszaru całej niemal Polski. Dzięki nim mogliśmy zorganizować bank informacji, przy pomocy którego przełamana została bariera milczenia i kłamstwa wokół wszelkich wykroczeń dokonywanych przez władze państwa będącego sygnatariuszem Paktów Praw Człowieka i Obywatela. Słowem, to dzięki nim mogliśmy spełniać przez lata zadania, w służbie których określiliśmy się jako Komitet Samoobrony Społecznej".
pd