Od 10 lat jesteśmy w UE

Po 15 latach starań Polska stała się członkiem Wspólnoty Europejskiej. Wstąpienie do struktur Unii Europejskiej świętowano w całym kraju. O północy 1 maja 2004 z wieży Kościoła Mariackiego zagrano hymn UE, a na Placu Piłsudskiego w Warszawie wciągnięto na maszt unijną flagę.

Flagi Polski i UE, aut. MateuszEs, Wikimedia Commons

– Na pierwszy rzut oka nie zmieniło się nic – mówiła dziennikarka Marta Kielczyk w serwisie informacyjnym Pierwszego Programu Polskiego Radia 1 maja 2004. – Politycznie, to przełomowy dzień dla Polski. Jesteśmy w UE, od północy Wspólnota liczy 25 państw. Powiększyła się jeszcze o Czechy, Słowację, Węgry, Litwę, Łotwę , Estonię, Słowenię, Maltę i Cypr.
Droga do Unii
Akcesja Polski do Unii Europejskiej była ostatnim etapem drogi do włączenia w struktury Wspólnoty Europejskiej. Jak każdy kraj, Polska musiała odpowiednio się przygotować: politycznie, ekonomicznie czy administracyjnie.
16 kwietnia 2003 w Atenach Polska podpisała tzw. Traktat akcesyjny będący podstawą przystąpienia Polski do UE. Faktyczny proces integracji rozpoczął się 9 lat wcześniej, również w Atenach, 8 kwietnia 1994. Wówczas Polska złożyła wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej, a w dniach 9-10 grudnia 1944 w Essen potwierdziły go wszystkie państwa członkowskie.
– Nasza polska świadomość i narodowość rozszerzyła się, jesteśmy odpowiedzialni za coś większego, jesteśmy współodpowiedzialni – komentował Tadeusz Mazowiecki 1 maja 2004.

Nz: Uroczystość podpisania przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego dokumentu ratyfikacji Traktatu dotyczącego przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej, Pałac Prezydencki (23.07.2003), aut. Palladinus, Wikipedia/dp

Referendum
W dniach 7-8 czerwca 2003 Polacy wzięli udział w referendum wyrażając swoją opinię w sprawie akcesji do UE. Pytanie brzmiało: "Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?" Do urn poszło 58,85% uprawnionych do głosowania. 77,45% z nich odpowiedziało tak na postawione pytanie.
– Jestem przekonany, że każdy miesiąc i każdy rok obecności w Unii Europejskiej będzie dawał dowody, że to jest sensowne, że to nam pomaga, że przyspieszamy swój rozwój, że nadrabiamy te straty, które mamy do wysokorozwiniętych państw – mówił Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim dla Polskiego Radia.
Nadzieje i zobowiązania
Lech Wałęsa widział w przystąpieniu do Unii Europejskiej wiele możliwości, przestrzegał jednak, żeby dobrze wykorzystać to, co daje nam wspólnota. Zaznaczał także, że UE jest także wielkim obowiązkiem dla Polski.
– Unia jest ważniejsza niż państwo, oczywiście nie we wszystkim – mówił były Prezydent RP Lech Wałęsa 1 maja 2004. – Ale w tym, co ułatwia, co robi bezpieczniej. Wcale nie tracimy państwowości. Wiele rzeczy możemy zrobić gminnie, krajowo, ale pewne rzeczy dla rozwoju i bezpieczeństwa musimy robić w innym zorganizowaniu.
– To jest zwieńczenie naprawdę ogromnej pracy. Pojawia się taki dreszcz, który przechodzi po plecach, wzruszenie – mówił Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, krótko po północy 1 maja 2004. – Żałuję, że moi rodzice nie dożyli tej chwili. Kiedy 15 lat temu, choćby z Tadeuszem Mazowieckim siedzieliśmy przy Okrągłym Stole nawet nie marzyliśmy o tym. Teraz to stało się faktem: jesteśmy w Unii Europejskiej!
Przystąpienie Polski do Unii było tylko zapowiedzią kolejnych zmian. 21 grudnia 2007 Polska dołączyła do Układu z Schengen. Od 1 lipca do 31 grudnia 2011 nasz kraj sprawował prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. W czasie prezydencji państwo je sprawujące staje się gospodarzem większości unijnych wydarzeń i gra kluczową rolę na polach aktywności Unii Europejskiej. Okres polskiej prezydencji był bardzo dobrze oceniany na arenie międzynarodowej. Wciąż nie wiadomo jednak kiedy w Polsce zostanie wprowadzona wspólnotowa waluta – Euro.
Posłuchaj, jakie nadzieje i obawy mieli Polacy w dniu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

mb