947 lat temu, 25 stycznia 1077 roku, król niemiecki Henryk IV Salicki odbył przed papieżem Grzegorzem VII publiczną pokutę. Henryk przez trzy dni stał boso, odziany w wór pokutny, pod bramą zamku Canossa (Kanossa), prosząc o zdjęcie ekskomuniki.
Spór o inwestyturę – przywództwo w chrześcijańskiej Europie
Wydarzenie to było efektem sporu, którego tłem był ruch odnowy Kościoła w XI wieku, czyli tzw. reformę klunicką (od benedyktyńskiego zakonu Cluny). Ruch klunicki postulował nie tylko odnowę moralną kleru, ale też wzmocnienie władzy papieskiej. Owocem myśli reformatorów był opracowany w czasie pontyfikatu Grzegorza VII dokument "Dictatus papae". Z dwudziestu siedmiu postulatów dwa najważniejsze mówiły o najwyższej w świecie chrześcijańskim władzy papieża i podległości cesarza.
Podważenie przez biskupa Rzymu dotychczasowego prymatu cesarskiego spotkało się z ostrą reakcją Henryka IV, który - jako król Niemiec i syn cesarza Henryka III - oczekiwał od Grzegorza cesarskiej korony, a nie rzucenia rękawicy. Król zwołał synod w Wormancji, który ogłosił usunięcie Grzegorza z tronu papieskiego. Papież odpowiedział ekskomuniką. Wykluczenie z Kościoła było potężną bronią, dawało bowiem przeciwnikom Henryka w Rzeszy prawo do wypowiedzenia mu posłuszeństwa. Ostatecznie więc król zdecydował się ukorzyć przed papieżem, przebywającym wówczas w zamku Kanossa na północy Włoch.
Tryumf papieża Grzegorza był chwilowy. Beczkę prochu podpalili zbuntowani książęta Rzeszy, którzy na króla (antykróla) powołali Rudolfa Szwabskiego. Henryk wystosował do papieża ultimatum: albo nałoży na Rudolfa ekskomunikę, albo monarcha doprowadzi do wyboru nowego biskupa Rzymu. Grzegorz zamiast na rywala władcy, nałożył ponownie klątwę na Henryka. W odpowiedzi król Niemiec zwołał synod, który doprowadził do wyboru Wiberta z Rawenny na następcę św. Piotra (do historii przeszedł jako antypapież Klemens III). Następnym krokiem Henryka było zajęcie Rzymu. I choć życie papieża Grzegorza uratowali Normanowie, to nie odegrał już znaczącej roli politycznej do końca życia.
Cywilizacja kompromisu i cywilizacja samodzierżawia
Henryk IV koronował się na cesarza rok po zajęciu Rzymu. Wydawać by się mogło, że cesarz zwyciężył. Jednak symbol Kanossy zdążył już zapuścić korzenie w umysłach intelektualistów epoki. Żadna z władz - ani świecka, ani kościelna - nie odniosły zdecydowanego zwycięstwa, co stało się podstawą dalszego funkcjonowania Europy Zachodniej. Zupełnie inaczej było na Wschodzie.
- Na wschodzie Europy, w Europie greckiej, bizantyjskiej, nie było problemu, kto jest ważniejszy – patriarcha czy basileus (cesarz). To tam Kościół, ideologia, teologia, moralność i prawo podłączone były pod jedną władzę, władzę świecką – wskazywał prof. Henryk Samsonowicz w audycji Andrzeja Sowy i doktora Janusa Osicy z cyklu "Historia na opak".
26:14 inna canossa___5288_95_iv_tr_0-0_b81ce145[00].mp3 Inna Canossa - co by było, gdyby Grzegorz VII przegrał w Kanossie z Henrykiem IV. Audycja Andrzeja Sowy i doktora Janusza Osicy z cyklu "Historia na opak". (PR, 14.05.1995)
Dominujący w Bizancjum cezaropapizm przenikał w ciągu wieków na Ruś wraz z prawosławiem. Prawdziwym kamieniem milowym w jego ustanowieniu było przybycie w XV wieku do Wielkiego Księstwa Moskiewskiego Zoe Paleolog, potomkini ostatniej dynastii rządzącej Bizancjum. Zoe, która została żoną księcia Iwana III, przeniosła podstawy idei bizantyjskiej na ziemie ruskie. Sakralizacja władzy świeckiej doprowadziła do obwołania się przez wnuka Zoe, Iwana IV, carem Rosji i narodzin rosyjskiego samodzierżawia.
- Samodzierżawie to forma ustrojowa, w której jest jedna, niekontrolowalna i niekontrolowana władza. To samo groziło Europie Zachodniej. Jeszcze ojciec Henryka IV, Henryk III, osadzał papieży na tronie jak chciał i kiedy chciał. To on decydował, kto ma zasiadać na tronie świętego Piotra - wyjaśniał historyk.
bm