29 stycznia 2001 roku były chilijski dyktator Augusto Pinochet został oskarżony o zbrodnie dokonane podczas swoich rządów.
- Nie neguję faktu, że dojście do władzy Pinocheta doprowadziło do rozkwitu państwa, ale nie można zapomnieć o tym, jakich dokonał zbrodni – mówiła na antenie Polskiego Radia publicystka Jolanta Klimowicz.
Urodził się w 1915 roku, kiedy w Europie toczyła się I wojna światowa. Zawsze marzył o mundurze wojskowym. Mając 15 lat wstąpił do szkoły kadetów. Ukończył akademię wojskową. W latach sześćdziesiątych był oficerem. Lojalnym i apolitycznym służbistą, zakochanym w micie napoleońskim i niemieckim drylu.
Gdy w 1970 roku do władzy doszedł Salvador Allende, Pinochet dowodził garnizonem w Santiago, a wkrótce został mianowany naczelnym dowódcą wojsk lądowych. Allande był marksistą, chciał zaprowadzić w kraju rewolucję na modłę kubańską, czym doprowadził kraj do chaosu. Pinochet zdał sobie sprawę z fatalnego stanu państwowej gospodarki w czasie trzytygodniowej wizyty Fidela Castro, podczas której głosił po całym kraju wartości socjalizmu.
We wrześniu 1973 roku Pinochet stanął na czele junty i dokonał zamachu stanu. We fragmencie audycji z cyklu "7 dni w kraju i na świecie" można usłyszeć: "Junta chilijska zdelegalizowała lewicowe partie polityczne. Równocześnie minister gospodarki Fernando Lenis zapowiedział, że junta zwróci właścicielom prywatnym zakłady przemysłowe, znacjonalizowane przez poprzedni rząd, a właściciele ziemscy otrzymają z powrotem rozparcelowane gospodarstwa. Junta zamierza też wypłacić odszkodowanie zagranicznym koncernom za znacjonalizowane przedsiębiorstwa, między innymi za kopalnie miedzi".
Pinochet postanowił zaprowadzić w kraju porządek. - Zaczął się dziki terror, organizacja obozów koncentracyjnych, straszliwe tortury. Przez osiemnaście lat obserwowałam pracę komisji do spraw badania junty chilijskiej. Zarzucano juncie wielokrotne łamanie praw człowieka – mówiła gość audycji z cyklu "Postacie XX wieku".
Represje dotknęły każdego, kto był posądzony o lewicowe, czy wręcz liberalne myślenie. Poza niewielką grupą miejscowej oligarchii, wielkich posiadaczy ziemskich, którzy definitywnie opowiedzieli się za rządami Pinocheta, nie miał on wielkiego poparcia społecznego.
W 1974 roku Pinochet został prezydentem Chile. Rozpoczął się drugi okres jego rządów, kiedy to wdrażał neoliberalne reformy gospodarcze, określane chilijskim cudem gospodarczym. W 1980 roku Pinochet przeprowadził sfałszowany plebiscyt, dzięki czemu przedłużył swoje rządy i wprowadził nową konstytucję. Łamanie praw obywatelskich i wybuchające kryzysy gospodarcze doprowadziły do zbrojnego oporu przeciw jego rządom.
Pinochet ustąpił z fotela prezydenta w 1990 roku. W 1998 roku, po przejściu na emeryturę, został aresztowany. Gdy zmarł 10 grudnia 2006 roku, toczył się jego proces, w którym ciążyło na nim przeszło 300 oskarżeń o oszustwa podatkowe, malwersacje i łamanie praw człowieka.
On sam w 1998 roku w wywiadzie udzielonemu tygodnikowi "Polityka" mówił: "Przewrót był nieuniknionym skutkiem chaosu panującego od 1970 roku, a więc od momentu objęcia władzy przez Salvador’a Allende. Jaka była cena ratowania Chile? Bardzo wysoka. Stanęliśmy przed klasycznym wyborem mniejszego zła".
Posłuchaj audycji z cyklu "Postacie XX wieku".
mjm