Tego dnia o godzinie 11.30 jedna ze stacji telewizyjnych zacytowała kardynała Josepha Ratzingera, który powiedział: "Papież wie, że umiera i pożegnał się ze mną". O 11.31 rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro-Valls ogłosił, że rano Jan Paweł II zaczął tracić przytomność, zaręczył jednak, że nie można tego nazwać stanem śpiączki, ponieważ papież otwiera oczy, kiedy się do niego mówi.
O 19.20 Watykan poinformował, że stan papieża wydaje się nieodwracalny. Wkrótce potem na placu św. Piotra rozpoczęła się modlitwa różańcowa z udziałem stale rosnącej liczby wiernych. Po blisko dwóch godzinach modlitw arcybiskup Leonardo Sandri poinformował obecnych: "O godzinie 21.37 nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II powrócił do Domu Ojca".
03:06 komunikat o śmierci jana pawła ii___1069_05_i_tr_4-4_9866230649a0b95[00].mp3 Komunikat Watykanu o śmierci Jana Pawła II. (PR, 2.04.2005)
Po północy Joaquin Navarro-Valls ujawnił, że o godzinie 20.00 rozpoczęła się w pokoju papieża msza w przeddzień święta Miłosierdzia Bożego, której przewodniczył arcybiskup Stanisław Dziwisz.
W momencie śmierci Jana Pawła II byli przy nim obecni między innymi jego sekretarze, kardynał Marian Jaworski, arcybiskup Stanisław Ryłko, ksiądz Tadeusz Styczeń, trzy polskie siostry sercanki pracujące w apartamencie i jego osobisty lekarz doktor Renato Buzzonetti. Potem przybył tam również kardynał Joseph Ratzinger, który siedemnaście dni później został jego następcą.
Pożegnanie z prawie 85-letnim papieżem trwało kilka tygodni. W tym czasie dwukrotnie był w szpitalu i przeszedł zabieg tracheotomii z powodu niewydolności oddechowej. To, co początkowo przedstawiono oficjalnie jako objawy grypowe, faktycznie okazało się nasileniem się skutków choroby Parkinsona, na którą cierpiał od lat 90.
Zobacz serwis poświęcony 40. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na papieża:
13 marca Jan Paweł II powrócił z rzymskiej kliniki Gemelli do Watykanu, ale z każdym dniem był coraz słabszy.
Po raz ostatni pokazał się publicznie 30 marca, gdy stanął w oknie Pałacu Apostolskiego w porze środowej audiencji generalnej i pozdrowił wiernych w milczeniu.
Następnego dnia był już w ciężkim stanie. Wieczorem 31 marca Watykan ogłosił, że papież ma bardzo wysoką gorączkę. Odmówił jednocześnie kolejnej hospitalizacji.
Już kilkadziesiąt minut po tym, gdy media zaczęły podawać pilne wiadomości o bardzo złym stanie Jana Pawła II, na placu św. Piotra zaczęli gromadzić się ludzie. Z każdą godziną było ich coraz więcej. Rozpoczęły się modlitwy tysięcy wiernych, które trwały bez przerwy dzień i noc. Natychmiast w drogę do Rzymu wyruszyło wielu kardynałów z odległych stron świata.
W Polsce i w wielu krajach rozpoczęły się zbiorowe modlitwy za papieża.
1 kwietnia rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls poinformował, że Jan Paweł II jest w bardzo ciężkim stanie, ale jest przytomny. Wieczorem stan ten jeszcze się pogorszył. Na placu przed bazyliką i papieskim oknem było już wtedy około 30 tys. osób.
Na mszy żałobnej w Rzymie odprawionej 3 kwietnia przez kardynała Angelo Sodano zgromadziło się 200 tys. osób. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej powiedział w kazaniu: "Jan Paweł Wielki był orędownikiem cywilizacji miłości, czyli cywilizacji chrześcijańskiej, która stoi w radykalnej sprzeczności z cywilizacją głoszoną przez ideologie nienawiści".
Papież Polak został wybrany przez konklawe 16 października 1978 roku. Kardynał Karol Wojtyła przyjął imię Jan Paweł II. Był pierwszym od ponad 450 lat biskupem Rzymu niepochodzącym z Włoch. Przesłanie pontyfikatu Jana Pawła II odzwierciedlały słowa wypowiedziane przez niego na początku misji: "Nie lękajcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi, otwórzcie drzwi jego zbawczej władzy". Jan Paweł II zasiadał na Stolicy Piotrowej blisko 27 lat.
im/PAP