Przez wieki uzyskało status miasta idealnego. W Nowym Jorku spotyka się biznes, sztuka i ci, którzy wierzą, że właśnie tam spełni się ich amerykański sen.
– Czuję, że mieszkam w mieście fascynującym – mówiła dziennikarka Magdalena Rittenhous w 2013 roku w audycji Pauliny Wilk. – Jest to miasto, które bardzo trudno opowiedzieć, jest pełne sprzeczności i to tym bardziej czyni je fascynującym.
Nowy Amsterdam w 1664 roku, kiedy kontrolę nad tym obszarem przejęła Anglia, przemianowując go na Nowy Jork, aut. Johannes Vingboons, Wikipedia/dp
Genialne w prostocie
W XIX wieku dynamiczny rozwój oraz napływ imigrantów powodował silnie przekształcenia w strukturze Nowego Jorku. W 1898 roku rozpoczęło się kształtowanie nowoczesnej metropolii.
– Miasto jest zaprojektowane na niesłychanie prostym planie, na szeregu siatek prostokątnych – podkreślał urbanista prof. Piotr Lorens. – Daje to tyle swobody, ile właściciele poszczególnych działek potrzebują.
54:35 Nowy Jork.mp3 Nowy Jork – miasto idealne czy przeklęte? Dyskutują: amerykanistka Ewa Winnica, dziennikarka Magdalena Rittenhous oraz urbanista prof. Piotr Lorens, aud. Pauliny Wilk z cyklu "Rozmowy po zmroku". (PR, 3.12.2013)
Połączono Brooklyn (dotychczas niezależny), hrabstwa: Nowy Jork i Richmond, a także zachodnie obszary hrabstwa Queens. Całość komunikacyjnie zintegrowało metro, którego pierwsza linia została otwarta w 1904 roku.
– Nowy Jork to nie jest typowe amerykańskie miasto, które znamy z popularnych filmów, gdzie wszędzie jeździ się samochodami – mówił prof. Lorens. – To jest miasto niesamowicie kompaktowe, gdzie samochód nie jest nikomu do niczego potrzebny.
Inkubator przestępczości
W Nowym Jorku obok milionerów żyją skrajnie biedni ludzie. Nikogo nie dziwi bezdomny leżący na chodniku, którego mijają idący do pracy eleganccy biznesmeni.
Lata 20. XX wieku to okres dla miasta przełomowy. Wówczas wprowadzono w Stanach Zjednoczonych prohibicję. Nowy Jork opornie zareagował na takie ograniczenia. XIX-wieczne gangi zajęły się nielegalnym handlem alkoholem. Wtedy wykształciły się nowe formy przestępczości.
W tym czasie dokonało się również wiele innych zmian na gruncie społecznym: zabroniono pracy dzieciom, poprawiła się sytuacja najbiedniejszych mieszkańców slumsów. Okres ten wiązał się z boomem gospodarczym i wznoszeniem charakterystycznych dla miasta drapaczy chmur.
– Zagęszczenie wysokich budynków w Nowym Jorku jest to czysta pragmatyka – zaznaczał prof. Lorens. – To wynika z tego, że terenów jest mało, a jedyną drogą jest droga w górę.
Miasto symboli
Nowy Jork i jego budynki stały się na całym świecie symbolem dobrobytu i spełnieniem marzeń. W tym mieście wszystko jest największe, najlepsze, najnowocześniejsze. Przy Wall Street znajduje się największa na świecie giełda – Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych. Tamtejsze metro jest największym systemem szybkiej kolei miejskiej na świecie pod względem liczby stacji. Most George’a Washingtona jest najbardziej ruchliwym mostem dla pojazdów silnikowych. A maraton nowojorski jest największą tego typu imprezą na globie.
Nic dziwnego, że Nowy Jork wciąż przyciąga ludzi, którzy pragną osiągnąć sukces. – Tutaj trzeba mieć grubą skórę i rozpychać się łokciami – podkreślała Magdalena Rittenhous. – Jest to miasto, które przyciąga najbardziej utalentowanych ludzi z całego świata, więc jest się tu bardzo ciężko przebić.
Czy Nowy Jork rzeczywiście jest miastem idealnym, czy mieszkańcy tego miasta spełniają swój amerykański sen? Posłuchaj rozmowy gości Pauliny Wilk: dziennikarki i amerykanistki Ewy Winnicy, dziennikarki i tłumaczki Magdaleny Rittenhous oraz urbanisty prof. Piotra Lorensa.
mb