Są w naszym życiu takie daty, o których często myślimy... i nie wiemy, że ten dzień właśnie nadszedł. Na przykład dzisiaj mija 206. rocznica urodzin wybitnego konstruktora i dobrego muzyka Antoine’a Josepha Saxa, którego nazwisko nierozerwalnie wiąże się z saksofonem. Najczęściej w życiu określany imieniem Adolphe, Sax urodził się 6 listopada 1814 roku w Dinant, mieście na południu Belgii, nieopodal granicy z Francją. Zasłynął fantastycznymi umiejętnościami budowania instrumentów muzycznych, głównie dętych, wiele z nich udoskonalając. W historii zapisał się jako pomysłodawca i konstruktor pierwszych saksofonów.
Dźwięk najbardziej romantyczny
Często widzimy jakieś "magiczne" przedmioty i zadajemy sobie pytanie, kto je stworzył, jak powstały. Nie inaczej jest w przypadku saksofonu. Jego dźwięk określa się mianem najbardziej romantycznego instrumentu wszech czasów..., a przynajmniej tak twierdzi Jacek Salata na stronach portalu "czasnamuzykę.pl". Ze znawstwem opisuje istotę historii tego instrumentu i implikacje niesione przez jego dźwięk. Czytamy we wstępie:
"Aspekt bliżej nieokreślonego romantyzmu w muzyce rozrywkowej jest tak stary jak ona sama. Przywołując w myślach pewien obraz zestawienia wszystkich znanych nam instrumentów muzycznych, z łatwością dostrzeżemy wyraźne parantele pomiędzy narzędziem uprawiania muzyki – inaczej mówiąc sposobu, w jaki instrument wytwarza dźwięk – a stopniem skoncentrowania emocji, jakie wnosi on do całości utworu (...) będącego nośnikiem odczuć i wrażeń przekazywanych odbiorcom. (...) Czy zatem ten zimny, blaszany i pusty w środku gentleman pośród całej orkiestry innych instrumentów muzycznych może mieć serce?".
Do istoty brzmienia saksofonu - nikogo nie trzeba przekonywać do jego magicznych dźwięków - jeszcze powrócimy. Najpierw spójrzmy w głąb historii, by zrozumieć geniusz jego konstruktora. Adolphe, jak we wczesnych latach na niego wołano i ten przydomek upowszechnił się na resztę życia, urodził się w dość zamożnej rodzinie Charlesa Josepha, Saxa właściciela fabryki instrumentów dętych, królewskiego dostawcy instrumentów dla odradzającej się armii po roku 1816.
Adolphe, pierwszy z jedenaściorga rodzeństwa, już od najmłodszych lat poznawał tajniki budowy instrumentów w warsztatach prowadzonych przez ojca, dla których głównym tworzywem były żółta miedź i mosiądz. Młody, jak podają źródła - już sześcioletni chłopak, potrafił samodzielnie wytoczyć korpus klarnetu i roztrąb rogu. Od tych najmłodszych lat pobierał także lekcje gry na flecie i klarnecie w Brukselskim Konserwatorium. Młody Sax, wyraźnie uzdolniony muzycznie, potrafił powiązać konstrukcję instrumentu z wydobywającym się zeń dźwiękiem.
Instrumenty z kości słoniowej
Już jako nastolatek dał się poznać jako świetny konstruktor instrumentów - za świetne uznano jego dwa flety i klarnet z kości słoniowej, wykonane na wystawę w Paryżu w 1829 roku. Od tej pory młodemu konstruktorowi zaczęła towarzyszyć zawiść otoczenia, wynikająca z zazdrości o nieprzeciętne zdolności wprowadzania rożnych innowacji do funkcjonujących od lat rozwiązań. Zarówno konstruktorzy instrumentów jak i muzycy mieli problemy z pogodzeniem się, że instrumenty, które tworzyli wg opracowanych schematów od lat i na których grali mogą brzmieć jeszcze piękniej. Tak było choćby z udoskonaloną wersją klarnetu basowego.
Początek lat 40. XIX wieku jeszcze dobitniej pokazał te rozdźwięki w jego środowisku - uznanie mieszało się z zawiścią, oszczerstwami i nierzadko z procesami sądowymi. Tak było po przeniesieniu się do Paryża. Świadomość własnych wartości i umiejętności usposabiała młodego Saxa jako dość wyniosłego i aroganckiego człowieka, co było również przyczyną niechęci i wielu zatargów. Z drugiej strony taka atmosfera „napędzała“ młodego konstruktora do pracy nad poszukiwaniem pięknych, czystych dźwięków w drewnianych bądź metalowych konstrukcjach. Nie inaczej było z saksofonem.
Jacek Salata tak opisuje powstanie tej konstrukcji: "Historia tego instrumentu rozpoczyna się najprawdopodobniej w roku 1841, kiedy to pakunek przygotowany na wystawę instrumentów w Brukseli został przez kogoś uszkodzony w niewyjaśnionych okolicznościach. Pogięty i zniszczony instrument znajdujący się w pakunku nie nadawał się już rzecz jasna do prezentacji. Jak można sądzić z opisów, pakunek ów zawierał całkiem nowy, skonstruowany dopiero niedawno instrument – saksofon.
Pierwsza wzmianka o saksofonie, autorstwa Hektora Berlioza, ukazała się 12 czerwca 1842 roku w paryskim Journal des Debats i to właśnie ta data została przyjęta za metrykę powstania saksofonu. Najwierniejszym zwolennikiem saksofonu i talentu Saxa był wspomniany powyżej Hektor Berlioz – francuski kompozytor, twórca symfonii romantycznej".
Tuba wagnerowska i "szarlatański podstęp"
Uzdolniony muzycznie Adolphe jak mało kto potrafił w kilku kawałkach drewna i blachy znaleźć drogę dla najpiękniejszych dźwięków. Tak też postrzegali go wielcy kompozytorzy i muzycy. Jednym z nich był Hector Berlioz, słynny kompozytor i prywatnie przyjaciel Saxa, a także znany kompozytor operowany Daniel Auber czy w końcu Ryszard Wagner, dla którego Sax skonstruował tubę wagnerowską. Najwięksi dostrzegali niesamowity kunszt i wyobraźnię konstrukcyjną i muzyczną Saxa.
To, co wyróżniało dzieło jego życia od innych instrumentów dętych, było kompilacją różnych rozwiązań poszukujących dźwięków wspólnych, rozbudowanych o nowe gamy. Pierwsze saksofony posiadały dziewiętnaście klap osadzonych w metalowym korpusie... lecz z derwnianym stroikiem rodem z ustnika klarnetu basowego.
Jak można przypuszczać, pierwszy saksofon był barytonowy i jego skala była o siedem dźwięków większa od późniejszych modeli. Kolejnymi propozycjami konstrukcyjnymi były saksofony altowy, tenorowy i sopranowy. Pierwsze patenty nowych instrumentów Sax otrzymał 17 i 21 czerwca 1942 roku. Stałą produkcję ulepszonych saksofonów, z mechanizmem obrotowym zamiast tłokowego, Sax rozpoczął juź w początkach 1843 roku. Co ciekawe, przeciwnicy Saxa, zgromadzeni w specjalnym stowarzyszeniu w batalii o anulowanie patentów, ustami swojego prawnika stwierdzali "zacietrzewione" pretensje, że "saksofon nigdy nie istniał, nie mógłby istnieć i miał być uznany za zwykły szarlatański podstęp".
Instrument ten, nazwany od nazwiska swojego konstruktora, był drewnianym instrumentem dętym, całkiem słusznie umieszczonym w grupie aerofonów stroikowych. Wielu może zmylić jego metalowy korpus... jednak podobnie jak klarnet posiadał drewniany stroik i dźwięk wydobyła się jak w klarnecie z czary. Większość zna go w czterech odmianach - jednak właściwiej było ich aż dziewięć. W Polsce rozróżniany jest w czternastu wersjach - od najmniejszych soprillo po największe subkontrabasowe.
Mimo, że dzieło życia Adolphe’a Saxa okazało się nieśmiertelne, jego konstruktor zmarł w biedzie i zapomnieniu, 4 lutego 1894 roku w Paryżu. Pochowano go w rodzinnym grobowcu na słynnym cmentarzu Montmartre.
PP