Historia

Filozofia jako obrona człowieka przed złem. Losy Tadeusza Płużańskiego

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2024 05:40
Tadeusz Płużański - żołnierz i konspirator - spędził łącznie w niemieckim obozie koncentracyjnym i stalinowskim więzieniu aż 14 lat. Traumatyczne doświadczenia zainspirowały go do podjęcia studiów filozoficznych, dzięki którym chciał dawać świadectwo o wartości ludzkiej.
Tadeusz Płużański (trzeci z lewej) na procesie tzw. grupy Witolda (Witold Pilecki siedzi pierwszy z lewej)
Tadeusz Płużański (trzeci z lewej) na procesie tzw. grupy Witolda (Witold Pilecki siedzi pierwszy z lewej)Foto: PAP/Stanisław Dąbrowiecki

16 sierpnia 2002 roku w Warszawie zmarł prof. Tadeusz Płużański, filozof, uczestnik wojny obronnej we wrześniu 1939 roku, żołnierz niepodległościowego podziemia i więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof. Po zakończeniu wojny członek Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, a także grupy Witolda Pileckiego aresztowany przez UB w 1947 roku i skazany na karę śmierci.

Z pokolenia Kolumbów

Urodził się w 1922 roku i pierwsze lata swojego życia spędził w Wilnie. W maju 1939 roku zdał maturę w Liceum im. Tadeusza Czackiego w Warszawie, ale jego dalszą edukację przerwał wybuch wojny we wrześniu 1939 roku. Płużański zgłosił się jako ochotnik do wojska i wziął udział w wojnie obronnej. Jego walka zakończyła się 20 września 1939 roku, kiedy został ranny pod Janowem Lubelskim.

Gdy doszedł do zdrowia, postanowił kontynuować opór w strukturach konspiracyjnych. Najpierw działał w Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej, a następnie w Tajnej Armii Polskiej. Jego służba w konspiracji trwała rok. W listopadzie 1940 roku został aresztowany przez Niemców i osadzony w obozie koncentracyjnym Stutthof. Pozostał w nim do zakończenia wojny, a dramatyczne przeżycia stały się inspiracją do zajęcia się filozofią.

– Należę do pokolenia tak zwanych Kolumbów i przeszedłem wojnę, okupację, obóz koncentracyjny i Gestapo i wszystkie te historie, które uczyły mnie filozofii. To była pierwsza szkoła filozofii, sprzeciwu wobec wszystkiego, co się tam działo. Następnie, kiedy powstały warunki do pracy, to moje zainteresowania poszły w tym kierunku, żeby zrobić wszystko, co można, żeby utrwalać przekonanie o wartości ludzkiej – mówił w audycji Polskiego Radia z 1982 roku.


Posłuchaj
13:31 prywatnie u profesora tadeusza płużańskiego___pr iii 84617_tr_0-0_107590651d7cc8a6[00].mp3 Rozmowa z profesorem Tadeuszem Płużańskim w audycji Anny Arwaniti. (PR, 25.07.1982)

 

W stalinowskich więzieniach

Nie mógł wówczas powiedzieć o dalszej części swoich, już powojennych, przeżyć z totalitaryzmem. Tadeusz Płużański po wyjściu z niemieckiego obozu koncentracyjnego ponownie związał się z konspiracją, tym razem antykomunistyczną. Nawiązał kontakt z dawnym współpracownikiem z Tajnej Armii Polskiej Makarym Sieradzkim. Dzięki jego pośrednictwu poznał Witolda Pileckiego, który również miał za sobą epizod w TAP.

Płużański chciał wyjechać z opanowanej przez komunistów Polski. Miało być to możliwe przy okazji przewiezienia przez niego meldunku do II Korpusu Polskiego we Włoszech. Nie udało mu się w legalny sposób przekroczyć granicy i został odstawiony do obozu internowania w Pradze. Tam zniszczył tajne dokumenty, aby nie dostały się w niepowołane ręce.

Płużański zdołał jednak zbiec i dostać się do Włoch. Po krótkim pobycie w szeregach II Korpusu powrócił do Polski z misją kurierską i został stałym współpracownikiem siatki wywiadowczej prowadzonej przez rotmistrza Witolda Pileckiego. Jego działalność trwała do 6 maja 1947 roku, kiedy został aresztowany.

Przez niemal rok musiał znosić trudne warunku aresztu, w trakcie którego był bity i torturowany. W końcu 15 marca 1948 roku usłyszał wyrok podwójnej kary śmierci, który po dwóch miesiącach został zmieniony na dożywotnie więzienie. Opuścił je w 1956 roku, wraz z amnestią dla więźniów politycznych.

Profesor filozofii

Po uwolnieniu spełnił swoje marzenie i rozpoczął studia filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim.

– Po wyjściu z długiego pobytu na Mokotowie i we Wronkach szukałem po prostu możliwości względnego wkomponowania się w życie względnie przyzwoite, a jednocześnie znaczące dla mnie – wspominał prof. Tadeusz Płużański.


Posłuchaj
08:29 wspomnienie o profesorze tadeuszu płużańskim____3273_02_iv_tr_0-0_172073181d7e9e41[00].mp3 Rozmowa Ewy Kollat z prof. Tadeuszem Płużańskim. (PR, 1.11.2001)

 

W 1964 roku zdobył tytuł doktora, a niedługo później uzyskał habilitację. W 1979 roku otrzymał tytuł profesora. Był związany z Wydziałem Filozofii UW oraz Instytutem Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.

– Ja jestem raczej historykiem filozofii, aczkolwiek każdy historyk filozofii jest po trosze filozofem. To znaczy, do swojego rozumienia różnych koncepcji filozoficznych ma swój własny stosunek – mówił o sobie prof. Tadeusz Płużański w audycji Polskiego Radia z 1982 roku.

sa

Czytaj także

Witold Pilecki. 123. rocznica urodzin jednego z największych bohaterów II wojny światowej

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2024 06:00
13 maja 1901 roku urodził się Witold Pilecki, bohater, który z własnej woli trafił do Auschwitz, by tam przygotowywać ruch oporu. Po wojnie Witold Pilecki został skazany przez komunistów na karę śmierci. Wyrok wykonano strzałem w tył głowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

75 lat temu rotmistrz Witold Pilecki usłyszał wyrok śmierci

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2023 06:00
3 marca 1948 roku rozpoczął się przed Rejonowym Sądem Wojskowym w Warszawie pokazowy proces Witolda Pileckiego, rotmistrza kawalerii Wojska Polskiego, żołnierza Armii Krajowej, bohatera II wojny światowej, żołnierza niezłomnego, walczącego w powojennym podziemiu niepodległościowym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajna Armia Polska. Konspiracyjna organizacja Pileckiego

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2024 06:00
85 lat temu powstała Tajna Armia Polska. Komendantem tej konspiracyjnej organizacji został Jan Włodarkiewicz, późniejszy dowódca "Wachlarza" - grupy dywersyjnej Armii Krajowej. Funkcję inspektora organizacyjnego pełnił Witold Pilecki, późniejszy ochotnik do Auschwitz, jeden z największych bohaterów II wojny światowej. Dzień później uroczystą przysięgę w Kościele Garnizonowym przy ul. Długiej w Warszawie odebrał od nich ks. Jan Zieja.
rozwiń zwiń