Traktat w Radnot. Pierwsza próba rozbioru Rzeczypospolitej
6 grudnia 1656 roku w trakcie szwedzkiego najazdu na Rzeczpospolitą podpisany został traktat w Radnot. Zgodnie z jego postanowieniami ziemie państwa polsko-litewskiego miały zostać podzielone pomiędzy Szwecję i jej sojuszników. Ostatecznie ta pierwsza próba rozbioru pogrążonej w kryzysie Rzeczypospolitej zakończyła się fiaskiem.
2024-12-06, 05:58
368 lat temu w miejscowości Radnot w Księstwie Siedmiogrodu (ob. miasto Iernut w Rumunii) z inicjatywy króla szwedzkiego Karola X Gustawa zawiązał się antypolski sojusz. Jego sygnatariuszami byli Szwedzi i Siedmiogrodzianie, którzy deklarowali wspólne działania zbrojne przeciw Polsce i podział państwa. W traktacie uwzględnione zostały również interesy innych niechętnych Rzeczypospolitej podmiotów.
I tak Szwedzi mieli przejąć Prusy Królewskie, Kujawy, większą część Mazowsza, Żmudź, cztery powiaty litewskie: kowieński, upicki, brasławski i wołkowyski, Inflanty polskie oraz lenne Księstwo Kurlandii i Semigalii. Brandenburgii przypadłyby w udziale Warmia, a także województwa poznańskie, kaliskie, łęczyckie i sieradzkie z ziemią wieluńską. Książę siedmiogrodzki Jerzy II Rakoczy miał zostać władcą Królestwa Polskiego ograniczonego do województw: krakowskiego, sandomierskiego, lubelskiego, podlaskiego oraz części Mazowsza i fragmentu województwa ruskiego. Hetman kozacki Bohdan Chmielnicki, który poddał się carowi i ściągnął na kraj moskiewską armię, a teraz próbował uniezależnić się od Kremla, zgodnie z traktatem otrzymywał Ukrainę. Natomiast książę Bogusław Radziwiłł miał rządzić litewskim województwem nowogrodzkim.
Potop szwedzki
Państwo polsko-litewskie od 1648 roku nie potrafiło stłumić buntu kozackiego pod wodzą Bohdana Chmielnickiego, który w 1654 roku przyjął carską protekcję i ściągnął na kraj potężną armię moskiewską, która zajęła wschodnie województwa kraju. Na domiar złego w lipcu 1655 roku król Szwecji Karol X Gustaw najechał Rzeczpospolitą. Szwedzki potop błyskawicznie zalał niemal całą Polskę, a w rękach Karola znalazła się m.in. Warszawa i Kraków.
REKLAMA
Czytaj także:
Kapitulacja pod Ujściem. Potop szwedzki rozpoczął się od sromotnej klęski Polaków
Janusz Radziwiłł. Zdrada czy ratunek za wszelką cenę
Jednak z czasem ambitny król Szwecji zaczął tracić inicjatywę. Szybko okazało się, że podległa mu doświadczona armia, wsparta Polakami, którzy przeszli na stronę najeźdźcy, była zbyt mała, aby móc trwale opanować rozległe państwo. Co więcej, łupieżcza i brutalna polityka Szwedów wobec poddanych króla Jana Kazimierza już pod koniec pierwszego roku działań zbrojnych doprowadziła do powszechnego oporu społeczeństwa.
REKLAMA
- Armia szwedzka topniała, wobec tego Szwedzi nie mieli szans na utrzymanie kraju w posłuszeństwie. Stąd właśnie te próby porozumienia się z nieprzyjaciółmi Polski - wyjaśniał przyczyny podpisania traktatu rozbiorowego w audycji Polskiego Radia historyk, prof. Henryk Wisner.
Posłuchaj
Innym ważnym dla króla Karola bodźcem dla decyzji o podjęciu współpracy z Siedmiogrodem była skuteczna działalność dyplomatyczna Rzeczypospolitej i umiędzynarodowienie konfliktu. Strona polsko-litewska, wspierana przez Chanat Krymski, z którym zawiązała sojusz jeszcze w 1654 roku, latem 1656 roku rozpoczęła negocjacje z Moskwą. Car Aleksy, który podporządkował sobie Kozaczyznę i opanował większość Wielkiego Księstwa Litewskiego z Wilnem, obawiał się wzrostu potęgi Szwecji. 3 listopada podpisany został układ w podwileńskiej Niemieży, zgodnie z którym Rosjanie mieli wspomóc Polaków i Litwinów w walce ze szwedzkim najeźdźcą.
REKLAMA
Nieco wcześniej, bo na początku 1656 roku po stronie Szwedów opowiedział się dotychczasowy lennik polskiego króla elektor brandenburski Fryderyk Wilhelm. Władca ten próbował uniezależnić od Rzeczypospolitej Prusy Książęce.
Zaniepokojeni Habsburgowie
Ambitny plan rozbiorów Rzeczypospolitej zainicjowany w Radnot miał jednak nikłe szanse powodzenia. Podmioty łączył wspólny wróg, ale dzieliły interesy, zatem nieuniknione byłyby przyszłe konflikty terytorialne. Co więcej, zarówno Chmielnicki, jak i Rakoczy nie byli władcami suwerennymi. Hetman kozacki poddał się carowi, a węgierski Siedmiogród stanowił lenno tureckie. Nie brano też po uwagę siły oporu polskiego społeczeństwa, które od roku z coraz większym powodzeniem walczyło z najeźdźcą.
Ponadto Rzeczpospolita porozumiała się nie tylko z Moskwą, ale i cesarzem Fryderykiem III, który zgodził się wesprzeć ją kilkutysięcznymi posiłkami. Habsburgom nie podobały się ani sukcesy Szwecji, z którą jeszcze niedawno rywalizowali w czasie wojny trzydziestoletniej (1618-1648), ani ambicje Rakoczego.
REKLAMA
Posłuchaj
- Austria poczuła się zagrożona wizją wzmocnienia Siedmiogrodu, słusznie obawiając się o swoje posiadłości węgierskie - mówiła w radiowej audycji historyk, prof. Teresa Chynczewska-Hennel.
Część węgierskich ziem znajdowała się w rękach Habsburgów, zatem wzmocniony osiągnięciami w Polsce, ambitny książę Siedmiogrodu mógł podjąć próbę zjednoczenia Węgier pod swoim berłem.
Fiasko antypolskiego sojuszu
Na początku 1657 roku Rakoczy wypełnił zobowiązania sojusznicze wobec Szwecji i wkroczył na terytorium Rzeczypospolitej. Kampania węgierskiego władcy zakończyła się jednak całkowitą klęską, która została przypieczętowana najazdem polskiej armii pod wodzą Jerzego Sebastiana Lubomirskiego na terytorium Siedmiogrodu.
REKLAMA
W tym samym roku zmarł Bohdan Chmielnicki, a do antyszwedzkiej koalicji dołączyła Dania oraz, za cenę uniezależnienia Prus Książęcych od Rzeczypospolitej, elektor brandenburski Fryderyk Wilhelm. Paradoksalnie traktat w Radnot, który miał przynieść upadek państwu polsko-litewskiemu, doprowadził do zawiązania sojuszu przeciw Szwecji i w konsekwencji rychłej porażki Karola X Gustawa.
th
Źródła:
K. Żojdź, Traktat z Radnot i udział Bogusława Radziwiłła w planach podziału Rzeczypospolitej, w: Studia historyczno-wojskowe, tom V, red. M. Nagielski, K. Bobiatyński, P. Gawron, 2015
REKLAMA
E. Opaliński, Kryzys, rozpad i odrodzenie I Rzeczypospolitej w okresie II wojny północnej (1655-1660), "Kwartalnik Historyczny", Rocznik CXXV, nr 2, 2018
REKLAMA