Do Warszawy przyjechało kilkadziesiąt tysięcy gości ze 114 krajów świata, zarówno tych rządzonych przez demokracje ludowe, jaki i tych kapitalistycznych. Główne hasła festiwalu głosiły umiłowanie pokoju. Dopiero co odbudowana Warszawa, w której jednak wiele dzielnic dalej straszyło powojennymi ruinami, stanowiła więc dosyć wyjątkową scenografię tego propagandowego teatru.
- Szedłem w pochodzie z naszą delegacją przez całe miasto. W takim samym pochodzie szedłem na poprzednich festiwalach – złotą Pragą i drogim Bukaresztem. Ale ten jest warszawski, ale ten jest w naszym mieście, które na każdym rogu, na każdym zakręcie świadczy okrutna prawdę o ludziach i domach palonych i burzonych przez wojnę - komentował wydarzenia festiwalowe Grzegorz Lasota, dziennikarz propagandowego wówczas Polskiego Radia.
03:10 v festiwal młodzieży rozpoczęty_ relacja delegata polskiego ___13331_tr_2-2_104936261fe7e60e[00].mp3 "V Festiwal Młodzieży rozpoczęty. Relacja delegata polskiego G. Lasoty". (PR, 1955)
Ślady Powstania
Atrakcją festiwalu miał być co prawda świeżo oddany do użytku Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina oraz Stadion Dziesięciolecia, ale zderzenie prawdziwego obrazu zniszczonego Powstaniem Warszawskim miasta z deklarowaną wszędzie dumą socrealistycznych haseł musiało tworzyć wrażenie kontrastu.
Spotkania oficjalne i nieoficjalne
Dość szybko nastąpiło podszyte głęboką ciekawością, zwłaszcza obywateli PRL, spotkanie z zagranicznymi przybyszami, których od bardzo dawna tutaj nie widziano. Władze starały się robić wszystko, aby maksymalnie wypełnić program imprezy tak, aby nie starczyło czasu na prawdziwą wymianę pomiędzy młodymi ludźmi. Nad wszystkim czuwali liczni agenci bezpieki i funkcjonariusze władzy ludowej. Skala wydarzenia przerosła jednak ich możliwości a kolejne wycieczki do miejsc w stylu fabryki traktorów w Ursusie okazały się za mało interesujące, aby na dłużej przyciągnąć uwagę uczestników festiwalu.
Warszawa 1955 – miasto utajnione. Jak władze stolicy wprowadzały w błąd własnych mieszkańców i gości [ROZMOWA]
Dla Polaków, którzy jeszcze wczoraj doświadczali stalinowskiego terroru i indoktrynacji, możliwość dowiedzenia się, jak żyją i bawią się młodzi ludzie z krajów kapitalistycznych była doświadczeniem bezcennym. Na poziomie kulturalnym festiwal dał możliwość polskim odbiorcom zderzenia się z najnowszymi dziełami wolnej sztuki Zachodu, co również miało ogromne znaczenie, ponieważ pokazywało absolutną jałowość twórczości w doktrynie socrealizmu.
Początek zmian
V Festiwal Młodzieży i Studentów jest uważany za jeden z niezwykle istotnych czynników, które doprowadziły do odwilży polskiego października 1956 roku. Młodzi Polacy, na których zaangażowaniu komuniści starali się miedzy innymi opierać swoją władzę, zobaczyli, że można żyć inaczej, czyli ciekawiej i w sposób wolny. Tego doświadczenia Ci, którzy mieli okazję wziąć udział w festiwalu, na pewno już nie zapomnieli.
az