- Jak twierdzili złośliwi, ceremonia była zbyt teatralna, dowodząca parweniuszowskiego władcy i jego otoczenia. Napoleon tego dnia wystąpił nie w słynnym mundurze strzelców konnych i dwugraniastym kapeluszu, ale purpurowej, obszytej gronostajami pelerynie, kapeluszu z długimi, białymi piórami oraz koronacyjnym płaszczu haftowanym w gałązki oliwne, laurowe i dębowe – opisywał prof. Jarosław Czubaty w audycji Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Kronika dwóch tysiącleci".
W koronacji brał udział papież Pius VII. Napoleon chciał nadać swojej koronacji również sankcję religijną, a głowa Kościoła nie mogła odmówić: Pius w pamięci miał los swojego poprzednika, który zmarł jako francuski jeniec, z drugiej strony doceniał Napoleona za przywrócenie katolikom wolności kultu, zniesionego przez Rewolucję Francuską.
- Ołtarz i trony Napoleona, Józefiny i papieża Piusa VII otaczali marszałkowie, generałowie, kler i dygnitarze cesarstwa. Papież namaścił Napoleona i Józefinę, poświęcił regalia, a w kulminacyjnym momencie ceremonii Napoleon sam włożył sobie koronę na głowę - mówił gość audycji. - Chór śpiewał "Vivat imperator in aeternum". Następnie cesarz złożył przysięgę zobowiązującą go do obrony granicy Republiki, praw i wolności obywateli oraz rządów dla szczęścia, korzyści i chwały narodu francuskiego.
02:52 Napoleon koronacja kronika dwóch tysiącleci.mp3 Koronacja cesarska Napoleona. Wypowiedź prof. Jarosława Czubatego w audycji "Kronika dwóch tysiącleci" Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego. (PR, 18.06.2000)
Napoleon jako cesarz. Obraz Jeana-Auguste'a-Dominique'a Ingresa/dp
Dlaczego Napoleon został Cesarzem Francuzów?
"Znalazłem w rynsztoku koronę Francji, wyjąłem ją końcem szpady i włożyłem na własną głowę" - te prawdopodobnie wymyślone przez antynapoleońską propagandę słowa, które miał wypowiedzieć, sięgając po władzę cesarską, dobrze oddają charakter chwili. Koronacja była kulminacyjnym momentem zawrotnego marszu po władzę Małego Kaprala. Zamach stanu przeprowadzony w 1799 roku przez młodego generała otoczonego nimbem obrońcy państwa, a wymierzony w rządzący Francją skompromitowany Dyrektoriat, wyniósł Napoleona na szczyty władzy nad Sekwaną. Przez trzy kolejne lata Bonaparte umacniał swoją pozycję, by w 1802 roku ogłosić się pierwszym i dożywotnim konsulem. Stał się dyktatorem.
Nie wszyscy byli zadowoleni z obrotu spraw. O ile republikanie, za wyjątkiem najbardziej skrajnych jakobinów, akceptowali nowy reżim, to najgroźniejszą opozycją wobec władzy Napoleona byli rojaliści, czyli zwolennicy obalonych przez Rewolucję Francuską rządów królewskich.
Napoleon starał się zniwelować ich niezadowolenie m.in. ogłaszając amnestię dla przebywających na emigracji arystokratów i przywracając wolność kultu religijnego. Jednak zwolennicy monarchii, posiadający wsparcie ze strony dworów europejskich, nie ustawali w staraniach o obalenie tyrana. To oni stali m.in. za najsłynniejszym zamachem na życie Bonapartego, który miał miejsce 24 grudnia 1800 roku. Oni też pokładali nadzieje w przebywającym na emigracji księciu d'Enghien – był on ostatnim potomkiem rodu Kondeuszy, bocznej linii obalonych Burbonów. O tym, jak bardzo Napoleon czuł się zagrożony przez rojalistów, świadczyło zuchwałe porwanie przebywającego za granicą pretendenta do tronu i jego rozstrzelanie po pokazowym procesie na początku marca 1804 roku.
Paradoksalnie, to właśnie rojaliści, czyhając na życie wszechwładnego konsula, dali mu do ręki argument, by pójść o krok dalej od władzy dożywotniej – ustanowić dynastię. Najbliżsi współpracownicy Bonapartego w marcu i kwietniu 1804 roku sugerowali mu sięgnięcie po władzę monarszą: rządy dożywotniego konsula mógł zakończyć jeden zamachowiec, rządy dynastii wymagałyby obalenia całego systemu państwa. 4 maja Senat wystąpił do Napoleona z apelem o przyjęcie tytuły cesarskiego.
Bonaparte dbał jednak o zachowanie pozorów zasad republikańskich. O przyznaniu mu władzy cesarskiej miał zadecydować plebiscyt – podobnie jak dwa lata wcześniej o nadaniu mu dożywotniej władzy konsula. Głosowanie poprzedzała intensywna kampania państwowa.
- Miażdżąca przewaga głosów uzyskana przez Bonapartego w plebiscycie nie wynikała wyłącznie z faktu, że w plebiscycie głosowano jawnie. Napoleon Bonaparte, pogromca koalicyjnych armii, człowiek, który ocalił Republikę, zapewnił jej pokój, sprawne rządy, potrzebne po latach niepokojów stabilizację, który przywrócił katolikom swobodę kultu i zakończył trwającą od lat wojnę domową, cieszył się wówczas wśród Francuzów ogromną popularnością – oceniał prof. Jarosław Czubaty.
Dlaczego Napoleon wybrał tytuł cesarza Francuzów?
Napoleon nie mógł zostać nazwany królem. Nie po to paryski lud zgilotynował 11 lat wcześniej, podczas Rewolucji Francuskiej, swojego poprzedniego monarchę. Ludwik XVI miał być ostatnim królem, zatem Napoleonowi należało nadać inny tytuł. Zaczerpnięto, po raz kolejny – stąd przecież brał się urząd Bonapartego jako pierwszego konsula – do wzorców antycznych, rzymskich. Wybór padł więc na tytuł cesarza.
Był jeszcze jeden powód, dla którego zdecydowano się na cesarską tytulaturę. Chodziło o prestiżowe zrównanie Francji z innymi potęgami kontynentu. Rosją rządził car (cesarz), Franciszek II Habsburg nosił tytuł cesarza rzymskiego, a w odpowiedzi na koronację Napoleona ogłosił się cesarzem Austrii jako Franciszek I. Wreszcie, Francja z cesarzem (franc. empereur) stawała się imperium (choć formalnie pozostawała republiką), a tak wówczas nazywano jej głównego rywala – imperium brytyjskie (mimo że panowali tam królowie).
Do wzorców antycznych miała nawiązywać także nowa symbolika. Choć bliscy współpracownicy Napoleona optowali za kogutem, galijskim symbolem Francji, ostatecznie zwyciężył orzeł – znak używany jeszcze przez rzymskie legiony.
- Cesarskim godłem wojennym stały się złote orły, godłem cywilnym złote pszczoły, symbol dobrze zorganizowanego i mądrze rządzonego społeczeństwa – wyjaśniał historyk.
Dlaczego Napoleon nie koronował się na cesarza Francji, a na cesarza Francuzów? Było to wyraz jego usilnego starania o połączenie dwóch sprzeczności: republiki i monarchii. Bonaparte nie mógł zignorować rewolucyjnego doświadczenia ubiegłej dekady. Zamiast tego zmodyfikował znacznie ustawę zasadniczą. Państwo miało być więc, aż do 1809 roku, oficjalnie republiką, rządzoną przez dziedzicznego cesarza, sprawującego władzę "z łaski Boga i konstytucji Republiki".
Zawiedzione ideały Republiki
Nie wszyscy dali się uwieść blichtrowi cesarskiej koronacji. Zwłaszcza, że rozpoczęta w ten sposób epoka wyraźnie odcinała się od części rewolucyjnej symboliki: zaprzestano świętowania rocznic ścięcia Ludwika XVI, a "Marsyliankę" zastąpiono w roli hymnu pieśnią o pomyślność cesarstwa.
- Koronacja wywołała falę ostrej krytyki ze strony zwolenników ustroju republikańskiego we Francji i w Europie. Na wieść o koronacji niezłomny republikanin Ludwik van Beethoven wykreślił nazwisko Bonapartego z dedykacji III symfonii, słynnej "Eroiki" – mówił historyk.
Koronacja wywołała również trochę niechętnych komentarzy w środowiskach republikańskich w armii.
- Jeden z towarzyszy broni cesarza zapytany przez Napoleona jak mu się podobała uroczystość, miała odpowiedzieć: "Piękna. Szkoda, jednak że nie było na niej tych tysięcy ludzi, którzy oddali życie, by podobne uroczystości nigdy się już nie odbywały" - powiedział gość audycji.
bm
Korzystałem z:
Adam Zamoyski, "Napoleon. Człowiek i mit"; Wydawnictwo Literackie