Tego dnia zginął w zamachu prezydent Stanów Zjednoczonych John F. Kennedy.
Program polityczny
Sylwetkę Johna Fitzgeralda Kennedy’ego opisał prof. Krzysztof Michałek w audycji "Postacie XX wieku". Przypomniał początki urzędowania 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
26:57 J.F. Kennedy - aud. z cyklu Postacie XX wieku.mp3 J.F. Kennedy - audycja Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku", komentarz prof. Krzysztofa Michałka
"Mój program jest śmiały i powinien być bliski każdemu Amerykaninowi, który myśli o pomyślnym jutrze. Zakłada równość szans, walkę z wszelką dyskryminacją, zwłaszcza rasową, obiecuje rozwój kultury i nauki, w tym badań kosmicznych, rozwiązanie problemów wojny i pokoju, przełamywanie uprzedzeń, ignorancji i ubóstwa. Bądźmy razem wśród wyzwań, jakie niesie czas!" - mówił Kennedy w orędziu noworocznym, niedługo po objęciu fotela prezydenta.
Do historii przeszły wygłoszone wtedy pamiętne słowa: - Nie pytajcie, rodacy, co kraj może zrobić dla was, ale co wy możecie zrobić dla swego kraju!
John F. Kennedy zaprzysiężony na prezydenta (20 stycznia 1961). Wikimedia Commons/dp. Źr. Narodowe Archiwum rządu federalnego Stanów Zjednoczonych
Legenda
- Co złożyło się na legendę, na mit tego człowieka, o którym mówiono, że Bóg nie poskąpił mu niczego - ani urody, ani fortuny, ani powodzenia życiowego? - pytał Sławomir Szof, autor audycji z cyklu "Postacie XX wieku".
- Był w stanie przyciągnąć kilkadziesiąt milionów młodych Amerykanów - stwierdził prof. Krzysztof Michałek. - Był atrakcyjny, bo dysponował dużymi pieniędzmi. Doceniał też znaczenie telewizji. Kennedy był pierwszym, który zainicjował w sposób aktywny prowadzenie kampanii wyborczej przy udziale telewizji - dodał amerykanista.
Prezydent John F. Kennedy w swoim historycznym przemówieniu przed amerykańskim Kongresem, w którym zapowiedział lot człowieka na Księżyc, 25 maja 1961 r. Wikimedia Commons/dp. Źr. NASA
Kariera polityczna
John F. Kennedy nie był postacią zupełnie nieznaną, gdy wystartował w wyborach o najwyższy urząd w państwie. Urodził się w 29 maja 1917 roku. Jego ojciec był posiadaczem ogromnej fortuny, od 1937 roku pełnił funkcję ambasadora Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii. To on był autorem kariery politycznej przyszłego prezydenta.
Kiedy John skończył 21 lat, otrzymał od ojca pierwszy milion dolarów. Studiował w Princeton, potem na Uniwersytecie Harvarda. Uczył się przeciętnie, ale brylował w towarzystwie, był dowcipny, efektowny, błyskotliwy.
We wrześniu 1941 roku znalazł się w szeregach amerykańskiej marynarki wojennej, został dowódcą łodzi torpedowej, staranowanej przez japoński niszczyciel. Później przez krótki czas pracował jako dziennikarz, relacjonował m.in. konferencję w Poczdamie. W wieku 29 lat został członkiem Izby Reprezentantów, a 6 lat później zasiadł w fotelu senatora w amerykańskim Kongresie. 12 września 1953 poślubił młodszą o 12 lat dziennikarkę, Jacqueline Lee Bouvier. - Jego małżeństwo to był mariaż dużych pieniędzy z dobrym, arystokratycznym nazwiskiem - stwierdził prof. Michałek.
"Czarny piątek"
Był 22 listopada 1963. Wizytę Kennedy’ego w Dallas oglądało kilkadziesiąt milionów ludzi. Nagle padły strzały. - Ta scena utkwiła w pamięci Amerykanów na dziesiątki lat - komentował prof. Krzysztof Michałek. - Kennedy był dla pokolenia lat 60. pewnym idolem, był symbolem otwartości systemu amerykańskiego na nowe wyzwania.
Było ok. 12.30, południe, limuzyna z prezydentem jechała wzdłuż Rose Avenue. Mijała magazyn książkowy, skąd, jak stwierdziła to później specjalna komisja, Lee Harvey Oswald strzelał z okna na 5. piętrze. Tłumy zebrane po obu stronach trasy przejazdu witały serdecznie prezydenta. W pewnym momencie John F. Kennedy chwycił się za szyję i krzyknął: "Boże, zostałem trafiony!". Pierwsza kula przebiła szyję prezydenta i zraniła gubernatora, druga rozszarpała czaszkę amerykańskiego przywódcy. "Zabili mego męża!" - krzyknęła Jacqueline Kennedy i samochód na sygnale pomknął do szpitala.
24:53 RWE - aud. dokument. cz.1.mp3 Śmierć prezydenta Johna F. Kennedy'ego - aud. dokumentalna Zygmunta Jabłońskiego "Dni, które wstrząsnęły światem" (cz.1), nadana na antenie Rozgłośni Polskiej RWE 22.11.1964.
24:51 RWE - aud. dokument. cz.2.mp3 Pogrzeb prezydenta Johna F. Kennedy'ego - aud. dokumentalna Zygmunta Jabłońskiego "Dni, które wstrząsnęły światem" (cz.2), nadana na antenie Rozgłośni Polskiej RWE 22.11.1964.
Pierwsze informacje o zabójstwie
Dramatyczne wydarzenia związane z zabójstwem 35. prezydenta USA odtworzył Zygmunt Jabłoński w dokumentalnym programie wyemitowanym na antenie Rozgłośni Polskiej RWE w 1. rocznicę zamachu. Autor przypomniał przebieg zdarzeń z pamiętnego dnia. Przedstawił też, prezentując oryginalne nagrania radiowe i telewizyjne, uroczystości pogrzebowe amerykańskiego polityka. - Urzędował tylko 2 lata i 10 miesięcy. Sprawował swój urząd do chwili, kiedy dosięgła go kula zabójcy, do chwili, kiedy świat oniemiał z przerażenia i grozy - mówił Zygmunt Jabłoński.
Rozgłośnia Polska RWE jako pierwsza przekazała do Polski informację o zabójstwie prezydenta.
Więcej dźwięków na ten temat znajdziesz w serwisie "Radia Wolności">>>
Komisja Warrena
- Pamiętajmy o pewnej tajemnicy związanej ze śmiercią Kennedy’ego - mówił amerykanista. - Komisja Warrena, która badała sprawę, stwierdziła, że strzelał jeden człowiek, Lee Harvey Oswald, i motywy zabójstwa były nieznane.
Amerykańska opinia publiczna mocno się jednak w tej sprawie podzieliła. Rok po zabójstwie ok. 45 proc. Amerykanów wierzyło w wersję przedstawioną przez komisję, przeciwnego zdania była podobna ilość ludzi. W 1976 roku już 75% Amerykanów było zdania, że Oswald nie działał w pojedynkę, i żądali oni wznowienia śledztwa.
W trzy dni po zabójstwie odbył się uroczysty pogrzeb 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Transmitowano go niemal do wszystkich krajów świata, także do Polski.
Posłuchaj archiwalnych dźwięków dokumentujących zdarzenia z dnia, który przeszedł do historii pod nazwą "czarny piątek".
bs/im/wmkor