Karierę sportową rozpoczynał w MKS Katowice i był prowadzony przez wybitnego szablistę z Węgier Jánosa Keveya. Kolejnymi klubami były Budowlani Kraków, Krakowski Klub Szermierzy i Marymont Warszawa. To właśnie w Krakowie, równolegle z zajęciami sportowymi, studiował na Wydziale Architektury Akademii Górniczo-Hutniczej, którą ukończył 1954 roku. W tym samym roku, w którym zajął 2 miejsce drużynowo w szermierczych mistrzostwach świata. Dwa lata wcześnie bił się na olimpiadzie w Helsinkach, gdzie z drużyną zajął miejsca 5-8. Dopiero kolejne igrzyska przyniosły tak upragnione medale: w Melbourne w 1956 roku był drugi z drużyną, co dało medal srebrny, w 1960 roku w Rzymie powtórzył z drużyną ten sukces, a w 1964 w Tokio zajęli trzeci miejsce i zdobyli medale brązowe.
Projektant obiektów sportowych
W nurcie zawodowym, nie zawodniczym, też odnosił sukcesy. W 1955 roku został członkiem Stowarzyszenia Architektów Polskich. Cały czas poszerzał swoją wiedzę i kształcił się rozwijając umiejętności w dziedzinie projektowania obiektów sportowych. Nie dziwi więc fakt, że w 1968 roku obronił doktorat, a w 1980 habilitował się i w konsekwencji, w roku 1999, otrzymał tytuł profesora nauk technicznych. W ramach kariery wykładowcy akademickiego pracował w Instytucie Architektury Politechniki Łódzkiej i na Wydziale Architektury Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie. W roku 2019 został także członkiem Polskiej Akademii Umiejętności.
Z jego bardziej znanych budowli w dorobku architekta możemy wyszczególnić głównie obiekty sportowe. Znajdują się wśród nich choćby sala gier Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie czy Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Warszawie. Jednak nie tylko w stolicy można podziwiać jego projekty i realizacje. W Koninie stoi kompleks sportowy, hala sportowa w Puławach, Centrum Sportowe w Zgorzelcu, ale też obiekty za granicami Polski jak choćby ośrodek sportowy w Aleppo (Syria) czy Ośrodek Olimpijski w Latali Latakii również w Syrii. Co ciekawe, wspólnie z rzeźbiarzem prof. Gustawem Zemłą współtworzył także Pomnik Powstańców Śląskich w Katowicach.
Utytułowany sportowiec, architekt i pisarz
Wielokrotnie nagradzany zarówno za osiągnięcia sportowe jak i zawodowe. Tu należy wspomnieć o przyznanym w 1995 roku Krzyżu Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 1998 Krzyżu Komandorskim. W 2011 roku został uhonorowany Orderem Ecce Homo, którego dewizą jest stwierdzenie "Człowiek to brzmi dumnie" (powiedzenie Maksyma Gorkiego) i przyznawany jest tym, którzy swoją działalnością na rzecz innych dowodzą swojej niezłomności i szczodrości. Obok tych odznaczeń także pięć razy otrzymał złoty Medal "Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe". W 1952 roku w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszych sportowców Polski zajął szóste miejsce. W 1954 był dziesiąty, a w 1955 siódmy.
W swojej karierze wydawał także książki, z których część jest o tematyce sportowej: "Z workiem szermierczym po świecie", "Podróże z szablą" czy "Cięcia prawdziwą szablą" i "Polskie sztuki walki. Miecz oburęczny i szabla husarska". Z kolei w ramach umiejętności zawodowych wydał prace"Architektura dla potrzeb czynnej rekreacji w aglomeracjach miejskich" i "Architektura".
"Każdej z dziedzin poświęcał się z pasją"
Zmarł na dzień przed swoimi po. urodzinami, 5 grudnia 2020 roku. Pochowany został w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Spoczął w grobowcu obok swojej żony, znanej aktorki Aliny Janowskiej.
Podczas ceremonii pogrzebowych, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu Anna Krupka, odczytała list wicepremiera Piotra Glińskiego, w którym jest mowa: "Jego wszystkich zasług dla sportu, nauki i kultury nie sposób wyliczyć. Każdej z dziedzin poświęcał się z ogromną pasją, pozostawiając po sobie bogate i jakże wartościowe dziedzictwo, z którego czerpią i czerpać będą następne pokolenia". By w dalszej części dodać: "Niezależnie od obfitującej w sukcesy kariery sportowej, spełniał się jako architekt, akwarelista i literat. Projektując salę gier Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Warszawie i wiele innych obiektów sportowych w kraju i za granicą, nie tylko dawał wyraz oddania sztuce architektury, lecz także miłości i działania na rzecz sportu [...] Profesor Zabłocki to bez wątpienia jedna z największych osobowości, która w bezcenny sposób wzbogaciła naszą kulturę narodową. Dlatego bardzo bym chciał, żeby młodzi polscy sportowcy szli jego śladem, aby poznali Jego życiorys i osiągnięcia".
PP