Prokuratura IPN ponownie zajmie się akcją "Wisła". Sąd uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prokuratury IPN o umorzeniu śledztwa w sprawie akcji "Wisła". Nie zgodził się z argumentem, że przeprowadzona w 1947 roku deportacja 140 tys. Ukraińców i Łemków nie była zbrodnią komunistyczną.

2024-08-13, 05:40

Prokuratura IPN ponownie zajmie się akcją "Wisła". Sąd uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa
Deportacja Ukraińców w ramach akcji "Wisła", kwiecień 1947 r.Foto: Wikimedia commons/dp

Postanowienie warszawskiego Sądu Okręgowego o uchyleniu decyzji prokuratury IPN zapadło 17 lipca, ale Instytut informację o tym zamieścił dopiero 12 sierpnia. Prof. Grzegorza Motykę, dyrektora Wojskowego Biura Historycznego i autora wielu publikacji poświęconych problematyce polsko-ukraińskiej, taka zwłoka nie dziwi.

- To dla IPN żaden powód do chwały, bo sąd nie zostawił na decyzji o umorzeniu śledztwa suchej nitki. Wytknął prokuraturze szereg błędów i brak elementarnej wiedzy – powiedział prof. Motyka w rozmowie z PAP.

Historyk zwrócił uwagę również na to, że "IPN, który przy wielu okazjach słusznie podkreśla zbrodniczość systemu komunistycznego, przy analizie akcji »Wisła« znalazł całe morze argumentów, żeby ją usprawiedliwić, choć w wyniku tej akcji ucierpiało aż 140 tys. polskich obywateli".

- Takie postępowanie IPN w moim przekonaniu podważa zaufanie do tej instytucji – skomentował prof. Motyka w rozmowie z PAP.

REKLAMA

Sprawa do ponownego rozpatrzenia

Śledztwo w sprawie akcji "Wisła" prowadził prokurator z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie i umorzył je 24 listopada 2023 roku. Decyzja ta spotkała się z gorącą krytyką wielu badaczy, którzy przypominali, że akcja "Wisła" pod względem skali i sposobu przypominała stalinowskie czystki etniczne, których ofiarami padli m.in. Polacy, narody Kaukazu i Tatarzy krymscy. Tymczasem w uzasadnieniu umorzenia śledztwa znalazło się sformułowanie, że celem akcji "Wisła" była ochrona ludności cywilnej.

- Takiego samego argumentu dla uzasadnienia akcji »Wisła« używały władze komunistyczne – mówił prof. Motyka.

Na listopadową decyzję prokuratury IPN zażalenie złożył Związek Ukraińców w Polsce. Sprawą zajął się najpierw Sąd Apelacyjny (w maju 2024), a następnie warszawski Sąd Okręgowy. W obu instancjach konkluzja jest taka sama: IPN będzie musiał sprawą zająć się ponownie.

"Wskazania Sądu Okręgowego zostaną wykonane"

"W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy zakwestionował stanowisko prokuratora, zaprezentowane w zaskarżonym postanowieniu o umorzeniu śledztwa, że działania ówczesnych władz państwowych, polegające na podjęciu decyzji o przeprowadzeniu wysiedlenia ludności z terenów południowo-wschodniej Polski w ramach akcji »Wisła«, nie wyczerpały znamion zbrodni komunistycznych i zbrodni przeciwko ludzkości – poinformował na swojej stronie internetowej IPN.

REKLAMA

Dodał, że "Sąd Okręgowy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazał, iż w toku dalszego śledztwa należy dokonać kompleksowej oceny stanu faktycznego sprawy korzystając z »prac naukowych na temat »akcji Wisła« osób o największym dorobku naukowym w tym zakresie« i ponownie podjąć decyzję kończącą śledztwo". IPN zaznaczył, że innych zaleceń, co do uzupełnienia materiału dowodowego w tej sprawie, Sąd Okręgowy nie sformułował.

"Powyższe wskazania Sądu Okręgowego są dla prokuratora wiążące i zostaną w dalszym śledztwie wykonane, niezależnie od tego, że w toku dotychczasowego postępowania prokurator zapoznał się z licznymi pracami naukowymi autorów polskich oraz zagranicznych, tematyką których było przeprowadzenie »akcji Wisła«, co szczegółowo przedstawił w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu śledztwa" - podsumował IPN w komunikacie.

***

Akcja "Wisła" została przeprowadzona w okresie od kwietnia do końca lipca 1947 roku przez władze komunistyczne. Jej formalnym celem była likwidacja Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Pretekstem uzasadniającym wysiedlenie mieszkańców Ukrainy i zastosowanie w stosunku do nich odpowiedzialności zbiorowej było zastrzelenie 28 marca 1947 roku wiceministra obrony narodowej gen. Karola Świerczewskiego w zasadzce, zorganizowanej przez UPA. Operacja objęła ok. 140 tys. osób, które zostały wysiedlone na tzw. ziemie odzyskane.

REKLAMA

PAP/Józef Krzyk/th

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze