"Kiedy się skończy wojna?". Przepowiednia sprzed wieku pomyliła się dokładnie o 3 lata

Wśród wielu wielkich i słynnych przepowiedni XX-wiecznych ta wydaje się nic nieznacząca. Ot, lokalna dziennikarska gra z pogranicza matematyki i mistyki. Ale zwraca uwagę jedno: ta próba ustalenia daty końca I wojny światowej, podjęta w 1915 roku, niemalże się sprawdziła.

Jacek Puciato

Jacek Puciato

2025-03-25, 12:00

"Kiedy się skończy wojna?". Przepowiednia sprzed wieku pomyliła się dokładnie o 3 lata
I wojna światowa, walki na froncie zachodnim . Foto: Shutterstock

Z ogólnego placu boju

W czwartek 15 kwietnia 1915 roku czytelnik "Gazety Toruńskiej" mógł – jak w każdym ostatnim numerze pisma – przeczytać w stałej rubryce wieści z wojny. Rubryka nosiła tytuł "Z ogólnego placu boju", a zawierała przeróżne informacje. Obok urzędowych sprawozdań strony niemieckiej i francuskiej ("wzajemna kanonada", "wdarli się do nas, ale zostali przepędzeni") toruński czytelnik znalazł wiadomość o potencjalnych udziale Watykanu w rokowaniach pokojowych. "Z ogólnego placu boju" donosiło również, że pani Pankhurst (słynna londyńska sufrażystka) wyrzeka się swojej córki Sylwii (również zagorzałej sufrażystki), za to, że ta "zaproponowała wraz z kilku innemi Angielkami spotkanie się z Niemkami w celu obradowania nad możliwością przeprowadzenia układów pokojowych".

Jak widać, niecały rok po wybuchu wojny (a ta rozpoczęła się pod koniec lipca 1914) pokój był przedmiotem marzeń, politycznych gier i rodzinnych rozłamów. Wszyscy wyczekiwali końca walk, ale na pytanie, kiedy miałby ów koniec nastąpić, nikt nie umiał odpowiedzieć.

Choć podejmowano próby.

Czytaj także:

Wyższa matematyka

Czytelnik owego czwartkowego wydania "Gazety Toruńskiej" (wychodziła codziennie prócz poniedziałków i dni świątecznych) z pewnością zwrócił uwagę na krótki artykuł na drugiej stronie. Zwłaszcza że artykuł ten nosił obiecujący – sformułowany w trybie retorycznym, ulubionym przez wszystkich publicystów świata – tytuł "Kiedy się skończy wojna?".

Nie były to żadne geopolityczne analizy czy wojskowe przypuszczenia. Wręcz przeciwnie. Na postawione w tytule pytanie próbowano odpowiedzieć, odwołując się do prastarej sfery przepowiedni. A dokładniej: do tych pomysłów ludzkości na przepowiadanie rzeczy przyszłych, które opierały się nie na słowach wyroczni czy wizjach proroków, ale na okołomatematycznych obliczeniach. "Około", bo działania matematyczne zakładały tu ujawnienie pewnego irracjonalnego klucza, zdolnego otworzyć pozamykane drzwi przyszłości.

Jakie to były działania?

REKLAMA

Czytaj także:

Sumę tę zlicza się tak…

Autor tej toruńskiej przepowiedni musiał najpierw znaleźć inną, zakończoną już wielką wojnę, aby na jej podstawie ukuć jakiś matematyczno-mistyczny wzór. Konfliktem tym, wielkiej miary i znaczenia, była dla ówczesnych wojna francusko-pruska, toczona między II Cesarstwem Francuskim a Królestwem Prus.

"Wojna ta toczyła się w latach 1870-1871", przypominał autor rzeczonego artykułu. Po dodaniu tych dwóch liczb wychodzi, kontynuował nieznany Nostradamus z Torunia, 3741.

REKLAMA

I tu następowała część najbardziej tajemnicza. "Sumę tę zlicza się tak: 37 i 41. Trzy i siedem jest 10. Cztery i jedno jest 5. Otrzymuje się datę: 10.5".

Co nam daje ten dziesiąty maja? "Pokój po wojnie francusko-niemieckiej zawarty został 10 maja 1871 roku?", zwracał uwagę dziennikarz na tę faktycznie niezrozumiałą zgodność matematyczno-historyczną.

Skoro zatem sposób ten zadziałał przy tamtej wojnie, dlaczego nie zadziałaby i przy obecnej?

1914 plus 1915 daje 3829. "Trzy i ośm jest 11. Dwa i dziewięć jest 11. Otrzymujemy więc datę: 11.11", obliczał dziennikarz. I dodał – tonem, który równie dobrze mógłby brzmieć ironicznie, jak i śmiertelnie poważnie – że obecnie tocząca się wojna skończy się dnia 11-go listopada 1915 roku". "Przekonamy się, czy przepowiednia powyższa się sprawdzi".

REKLAMA

Czas pokazał, że przepowiednia się prawie się sprawdziła. Jedynie zakładała optymistycznie, że wielka wojna potrwa ponad rok. A trwała –  zakładając, że zakończył ją rozejm w Compiègne, nie późniejsze traktaty pokojowe –  aż do 11 listopada 1918 roku.

Źródło: Polskie Radio

"Gazeta Toruńska", 1915, R. 51 nr 84

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze