21 lipca 1907 urodził się Kazimierz Moczarski, ps. "Rafał", "Maurycy", "Borsuk", prawnik, dziennikarz i pisarz, uczestnik wojny obronnej 1939 roku, oficer AK, autor wstrząsającej książki "Rozmowy z katem".
Tropił agentów Gestapo i kolaborantów
Kazimierz Moczarski był członkiem Armii Krajowej od 1940 roku. Pracował w Wydziale Informacji Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. Tropił polskich kolaborantów, identyfikował ludzi, którzy byli agentami Gestapo, zdrajcami oraz konfidentami.
– Szczególnie zajmowałem się rozpracowywaniem organizacji prawicowych, tzn. zbieraniem informacji z zakresu tych organizacji. Oraz później, w końcowym okresie działania Armii Krajowej już u gen. Leopolda Okulickiego, a później pułkownika Jana Rzepeckiego, byłem szefem Szóstego Oddziału Sztabu Komendy Głównej AK tzn. Biura Informacji i Propagandy – wspominał Kazimierz Moczarski.
41:32 30 rocznica śmierci kazimierza moczarskiego____1720_05_ii.mp3 Archiwalna audycja Ewy Prządki nadana z okazji 30. rocznicy śmierci Kazimierza Moczarskiego. (PR, 10.10.2005)
Kierował Wydziałem Dywersji Osobowej w Okręgowym Kierownictwie Walki Podziemnej miasta stołecznego Warszawy. W powstaniu warszawskim prowadził placówkę informacyjno-radiową "Rafał", był redaktorem "Wiadomości powstańczych" codziennego dodatku Biuletynu Informacyjnego.
German Death Camps - zobacz serwis edukacyjno-społeczny
Kłamliwe oskarżenia
W konspiracji przestał pracować z dniem 1 sierpnia 1945. Po zakończeniu II wojny światowej, 11 sierpnia 1945 roku został aresztowany przez UB i od tej pory przebywał w więzieniu przez 10 lat 8 miesięcy i 13 dni. Oskarżono go o współpracę z Niemcami, zdradę narodu polskiego oraz pójście na rękę niemieckiemu okupantowi.
– Chodziło o to, że zarzucano mi, iż w okresie gdy byłem członkiem Wydziału Śledczego Komisji Walki Podziemnej m.st. Warszawy, rozpracowywałem komunistów i, jako szef wydziału śledczego przygotowującego materiały dowodowe dla cywilnego sądu specjalnego podziemnego, fabrykowałem oskarżenia przeciwko członkom organizacji lewicowych podziemnych, co było wierutnym kłamstwem – opowiadał Kazimierz Moczarski.
Proces fabrykowano w ten sposób, że między innymi zamieniano prawdziwych kolaborantów w działaczy komunistycznych. W listopadzie 1952 roku wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy Moczarski otrzymał karę śmierci. W październiku 1953 roku sąd najwyższy zamienił karę śmierci na dożywotnie więzienie, ale postanowienie to doręczono zainteresowanemu dopiero w styczniu 1955 roku.
Tortury
Oficer AK był więziony i torturowany przez UB. Śledztwo prowadzili tacy ludzie jak: gen. Roman Romkowski, ppłk Józef Dusza, płk Józef Różański, płk Anatol Fejgin, Józef Światło, mjr Jerzy Kaskiewicz, kpt. Eugeniusz Chimczak.
– Przeszedłem rzeczy straszne i przykre. Z goryczą myślę o tych czasach – tak mówił Kazimierz Moczarski na antenie Polskiego Radia. – Jedną z takich tortur było gniecenie palców za pomocą ołówków i drewienek, było to dość bolesne i od tej operacji schodziły mi paznokcie – wspominał.
W jednej celi z katem
Inną torturą zastosowaną wobec Moczarskiego było zamknięcie go w jednej celi z hitlerowskim zbrodniarzem, likwidatorem warszawskiego getta, generałem SS Jürgenem Stroopem. Wspomnienia z tego okresu oraz rozmowy prowadzone z Niemcem spisał w książce "Rozmowy z katem".
"Ta książka pokazuje prawdziwy układ nie tylko II wojny światowej, ale polityki i moralności XX wieku" – recenzował historyk Norman Davies.
Powstanie w Getcie Warszawskim - zobacz serwis
Elżbieta Moczarska, córka Kazimierza wspominała po latach: – To dla mnie jest bardzo trudne i właściwie niewyobrażalne, jak czytam o torturach ojca. W ogóle nie mogę sobie tego wyobrazić, bo mój ojciec był tak pogodnym człowiekiem i pełnym optymizmu oraz takiej rozwagi, że ja nie mogę sobie tego wyobrazić, jak on to wszystko mógł przejść.
Rehabilitacja
Kazimierz Moczarski został zwolniony z więzienia w kwietniu 1956 roku. Nie chciał skorzystać z łaski amnestyjnej, ponieważ cały czas twierdził, że jest niewinny i interesuje go tylko pełna rehabilitacja. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy z 11 grudnia 1956 został całkowicie zrehabilitowany.
Pierwszy fragment "Rozmów z katem" ukazał się drukiem w warszawskiej "Polityce" w roku 1968, całość zaś była publikowana w odcinkach na łamach wrocławskiej "Odry" w latach 1972-74. Pierwsze wydanie książkowe ukazało się dwa lata po śmierci autora, w 1977 roku, ale okrojone. Dopiero od roku 1992 można było przedstawić polskim czytelnikom pełną edycję, z przywróconymi fragmentami usuniętymi przez cenzurę.
mk
27 września 1975 roku zmarł Kazimierz Moczarski pseudonim „Rafał”, „Maurycy”, „Borsuk”, prawnik, dziennikarz i pisarz, uczestnik wojny obronnej 1939 roku, autor wstrząsającej książki "Rozmowy z katem".
Tropił agentów gestapo i kolaborantów
Kazimierz Moczarski był członkiem Armii Krajowej od 1940 roku. Pracował w Wydziale Informacji Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. Tropił polskich kolaborantów, identyfikował ludzi, którzy byli agentami gestapo, zdrajcami oraz konfidentami.
- Szczególnie zajmowałem się rozpracowywaniem organizacji prawicowych, tzn. zbieraniem informacji z zakresu tych organizacji. Oraz później, w końcowym okresie działania Armii Krajowej już u gen. Niedźwiadka, a później pułkownika Rzepeckiego, byłem szefem Szóstego Oddziału Sztabu Komendy Głównej AK tzn. Biura Informacji i Propagandy - wspominał Moczarski.
Kierował Wydziałem Dywersji Osobowej w Okręgowym Kierownictwie Walki Podziemnej miasta stołecznego Warszawy. W powstaniu warszawskim prowadził placówkę informacyjno-radiową „Rafał”, był redaktorem „Wiadomości powstańczych” codziennego dodatku Biuletynu Informacyjnego.
Fałszywe oskarżenie / Fałszywie oskarżony i skazany // Powojenne losy// Kłamliwe oskarżenia
W konspiracji przestał pracować z dniem 1 sierpnia 1945 roku. Po zakończeniu II wojny światowej, 11 sierpnia 1945 roku został aresztowany przez UB i od tej pory przebywał w więzieniu przez 10 lat 8 miesięcy i 13 dni.
Oskarżono go o współpracę z Niemcami, zdradę narodu polskiego oraz pójście na rękę hitlerowskiemu okupantowi.
- Chodziło o to, że zarzucano mi, iż w okresie gdy byłem członkiem Wydziału Śledczego Komisji Walki Podziemnej na m.st. Warszawy rozpracowywałem komunistów i, jako szef wydziału śledczego przygotowującego materiały dowodowe dla cywilnego sądu specjalnego podziemnego, fabrykowałem oskarżenia przeciwko członkom organizacji lewicowych podziemnych, co było wierutnym kłamstwem – wspominał Kazimierz Moczarski.
Proces fabrykowano w ten sposób, że między innymi zamieniano prawdziwych kolaborantów w działaczy komunistycznych. W listopadzie 1952 roku wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy otrzymał karę śmierci. W październiku 1953 roku sąd najwyższy zamienił kare śmierci na dożywotnie więzienie, ale postanowienie to doręczono zainteresowanemu dopiero w styczniu 1955 roku.
Śledztwo prowadzone za pomocą tortur// Tortury
Oficer AK był więziony i torturowany przez UB. Śledztwo prowadzili tacy ludzie jak: gen. Roman Romkowski, ppłk Józef Dusza, płk Józef Różański, płk Anatol Fejgin, Józef Światło , mjr. Jerzy Kaskiewicz, kpt. Eugeniusz Chimczak.
- Przeszedłem rzeczy straszne i przykre. Z goryczą myślę o tych czasach – tak mówił na antenie Polskiego Radia. - Jedną z takich tortur było gniecenie palców za pomocą ołówków i drewienek, było to dość bolesne i od tej operacji schodziły mi paznokcie – wspominał.
W jednej celi z katem
Inną torturą zastosowaną wobec Moczarskiego było zamknięcie go w jednej celi z hitlerowskim zbrodniarzem, likwidatorem warszawskiego getta, generałem SS Jürgenem Stroopem. Wspomnienia z tego okresu oraz rozmowy prowadzone z Niemcem spisał w książce „Rozmowy z katem”.
- Ta książka Moczarskiego pokazuje prawdziwy układ nie tylko II wojny światowej, ale polityki i moralności XX wieku” – mówił Norman Davies.
Elżbieta Moczarska, córka Kazimierza wspominała po latach: - To dla mnie jest bardzo trudne i właściwie niewyobrażalne, jak czytam o torturach ojca. W ogóle nie mogę sobie tego wyobrazić, bo mój ojciec był tak pogodnym człowiekiem i pełnym optymizmu i takiej rozwagi, że ja nie mogę sobie tego wyobrazić, jak on to wszystko mógł przejść.
Rehabilitacja
Kazimierz Moczarski został zwolniony z więzienia w kwietniu 1956 roku. Nie chciał skorzystać z łaski amnestyjnej, ponieważ cały czas twierdził, że jest niewinny i interesuje go tylko pełna rehabilitacja. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy z 11 grudnia 1956 roku został całkowicie zrehabilitowany.
Pierwszy fragment “Rozmów z katem” ukazał się drukiem w warszawskiej „Polityce” w roku 1968, zaś całość była publikowana w odcinkach na łamach wrocławskiej „Odry” w latach 1972-74. Pierwsze wydanie książkowe ukazało się dwa lata po śmierci autora, w 1977 roku, ale okrojone. Dopiero od roku 1992 można było przedstawić polskim czytelnikom pełną edycję, z przywróconymi ingerencjami cenzury.