Redakcja Polska

Donald Trump nakłada nowe sankcje na Rosję za atak na Siergieja Skripala

02.08.2019 13:07
Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze nakładające nowe sankcje na Rosję - informuje w piątek "New York Times". Gazeta wyjaśnia, że jest to odpowiedź na rosnącą presję ze strony Kongresu, by dalej karać Moskwę za atak na Siergieja Skripala. 
Władimir Putin i Donald Trump
Władimir Putin i Donald TrumpFoto: PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

Ten drugi pakiet sankcji za użycie broni chemicznej - jak pisze "NYT" - "zakazuje udzielania pożyczek i innej pomocy Rosji przez międzynarodowe instytucje finansowe oraz udzielania większości pożyczek przez amerykańskie banki na rzecz rosyjskich władz".

Nowojorska gazeta podkreśla, że Trump "nie jest chętny, by karać Rosję, a w zamian stara się nawiązywać lepsze relacje z Moskwą, mimo jej dobrze udokumentowanej ingerencji w wybory (prezydenckie) z 2016 roku". Ale w ostatnich tygodniach - czytamy - kongresmeni obu partii krytykowali "ociąganie się" administracji Trumpa w kwestii kontynuowania sankcji, nałożonych w sierpniu 2018 roku, co nazwali prawnie uzasadnionym działaniem. 

Według "NYT" w poniedziałek wysocy rangą Demokraci i Republikanie z komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów wysłali wspólny list do Białego Domu, grożąc kolejnymi działaniami Kongresu w celu wymuszenia kroków ze strony administracji w sprawie sankcji. Rozporządzenie wykonawcze nakładające nowe restrykcje Trump podpisał w czwartek. 

Atak w Salisbury

4 marca 2018 roku w brytyjskim Salisbury doszło do próby otrucia Skripala - byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i współpracownika wywiadu brytyjskiego. Ofiarą próby zamachu padła też jego córka Julia Skripal. Zdaniem władz w Londynie atak przeprowadzili oficerowie GRU działający za przyzwoleniem władz Rosji, czemu Moskwa zaprzecza. 

Sankcje wprowadzone przez USA w sierpniu ub.r. dotyczyły m.in. "zakazu zezwoleń na eksport" do Rosji dóbr o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa narodowego. Rzeczniczka Departamentu Stanu argumentowała wówczas, że władze w Waszyngtonie ustaliły, że Rosja "użyła broni chemicznej lub biologicznej, naruszając prawo międzynarodowe, czy też użyła śmiercionośnej broni chemicznej lub biologicznej przeciwko swoim własnym obywatelom".

IAR/dad

Zobacz więcej na temat: ŚWIAT USA Rosja Ameryka