Angela Merkel przyznała, że niemiecka gospodarka znajduje się w "trudniejszej fazie". Jej zdaniem powodem są międzynarodowe konflikty handlowe i "wiele błędów" popełnionych przez przemysł motoryzacyjny.
Jest to szczególnie odczuwalne przez RFN, która jest uzależniona od eksportu. Kanclerz nie widzi jednak obecnie konieczności podejmowania działań pobudzających koniunkturę.
Szefowa rządu zaapelowała też, by nie przesadzać z pesymistyczną oceną sytuacji gospodarczej. - Będziemy działać stosownie do rozwoju sytuacji - zapewniła, przypominając że ministerstwo finansów zaplanowało likwidację podatku solidarnościowego, co obywatele odczują od 2021 roku.
W środę Federalny Urząd Statystyczny przedstawi dane dotyczące PKB w drugim kwartale 2019 roku. Eksperci spodziewają się, że będą one wskazywać na wyraźne spowolnienie gospodarcze w Niemczech.
PAP/dad