Frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 61,74 proc. - oświadczyła Państwowa Komisja Wyborcza.
Najwyższa frekwencja zanotowana została w województwie mazowieckim - 68,65 procent. Najniższa w województwie opolskim - 52,91 procent.
Wśród największych miast, najwyższa frekwencja była w Warszawie - 76,65 procent, a zaraz po stolicy, w Poznaniu - 73,95 procent.
Według danych PKW, do urn poszło 63,62 procent uprawnionych mieszkańców miast oraz 56,74 procent wyborców na wsi.
Prezydent Andrzej Duda nazwał niedzielne wybory "pięknym świętem demokracji". - Pokazaliśmy, że demokracja w Polsce jest. Zwłaszcza pokazaliśmy to za granicą. Zaprzeczyło to wszystkim twierdzeniom, jakoby z demokracją w Polsce były jakieś problemy - zaznaczył.
- Piękne święto, bardzo wysoka frekwencja, najwyższa od 30 lat, około 60 procent, rzeczywiście to są świetne wiadomości - podkreślił prezydent.
Swoje gratulacje złożyli premierowi Mateuszowi Morawieckiemu m.in. szef KE Jean-Claude Juncker, kanclerz Niemiec Angela Merkel czy premier Czech Andrej Babisz.
IAR/ho