Szynkowski vel Sęk w piątek podsumowywał wydarzenia wiązane z polską prezydencją w Procesie Berlińskim, czyli inicjatywie wspierającą współpracę państw Bałkanów Zachodnich z Unia Europejską.
Wśród najważniejszych wydarzeń prezydencji wymienił zorganizowanie na początku lipca 2019 r. szczyt Bałkanów Zachodnich w Poznaniu. Przypomniał, że w ramach tego szczytu w Poznaniu odbyły się spotkania ministrów ds. europejskich w lutym 2019 r., ministrów spraw zagranicznych w kwietniu 2019 r., forum miast i regionów w czerwcu w Rzeszowie, spotkania przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, szczyt think-tanków oraz wieńczący wydarzenie w Poznaniu szczyt liderów, w którym 5 lipca udział wzięło 14 premierów.
Szynkowski vel Sęk wśród wydarzeń towarzyszących szczytowi Bałkanów Zachodnich wymienił liczne wydarzenia eksperckie, konferencję dotyczącą infrastruktury i energetyki na Bałkanach Zachodnich, Forum Biznesu czy dwie edycje konferencji organizowanej przez Instytut Zachodni. Zaznaczył, że rząd organizując wydarzenia kulturalne i akademickie podczas prezydencji w Procesie Berlińskim współpracował z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W ramach wydarzeń towarzyszących odbyły się m.in. tydzień kultury Bałkanów Zachodnich w maju 2019 r., Balkan Film Festiwal, weekend bałkański oraz "bałkańska randka", w której wzięło udział około 4000 mieszkańców Poznania.
Szynkowski: Bałkany Zachodnie ważne dla Polski
- Bałkany Zachodnie z punktu widzenia Polski są dzisiaj ważnym regionem, bo są nową gałąź naszej polityki zagranicznej, którą udało nam się skutecznie zbudować, wykorzystując prezydencję w Procesie Berlińskim - mówił wiceszef MSZ. - Staliśmy się dla tego regionu wiarygodnym partnerem i sojusznikiem wspierającym ambicje tych krajów w procesie integracji europejskiej - dodał.
Zdaniem Szynkowskiego vel Sęka Polska jest dziś punktem odniesienia dla krajów Bałkanów Zachodnich, obok Francji czy Niemiec, ponieważ kraje tego regionu pokładają zaufanie odnośnie reprezentowania ich interesów w kontekście przystąpienia od UE.
Wyraził też nadzieję, że "prędzej czy później" kraje takie jak Macedonia Północna i Albania przystąpią do UE. - Budowanie dzisiaj nici zaufania między Polską a tamtymi krajami jest takim działaniem, które pozwoli później w UE w wielu sprawach posiadać przyjaciół, mocnych sojuszników, którzy będą pamiętali, że Polska stała za nimi i wspierała ich proces integracji - stwierdził wiceszef MSZ.
Podkreślił, że Polska wpłaca kontrybucje finansowe na rzecz Bałkanów Zachodnich, w tym wpłaciła 1,5 mln euro na Funduszu Inwestycyjny Bałkanów Zachodnich obok Niemiec, Włoch czy Luksemburga, co - zdaniem wiceszefa MSZ - wskazuje na realne zaangażowanie Polski w regionie.
Szynkowski vel Sęk poinformował, że MSZ w najbliższym czasie utworzy także specjalną funkcję w resorcie dla osoby, która będzie odpowiedzialna za relacje z Bałkanami Zachodnimi. Ponadto - jak dodał - resort dyplomacji rozważa utworzenie w regionie Instytutu Polskiego.
Francja blokuje akcesję
Pytany o polską wizję rozszerzenia UE w kontekście zablokowania m.in. przez Francję na październikowym szczycie UE rozmów akcesyjnych z Macedonią Północną i Albanią, odpowiedział, że rząd czeka na decyzje marcowej RE. - Czekamy na decyzję marcowej Rady Europejskiej z pełną świadomością, że dzisiaj perspektywy nie są przesadnie optymistyczne biorąc pod uwagę stanowisko Francji - mówił Szynkowski vel Sęk.
- Czy może być tak, że istotną z punktu widzenia UE politykę, istotny proces polityczny, który jest ważny w kontekście przyszłości Unii może być długofalowo blokowany przez małą grupę państw? Decyzje w tych sprawach muszą być podejmowane w sposób jednomyślny, natomiast chcielibyśmy, żeby deklaracje o tym, że należy rozszerzać pole integracji europejskiej, że Europa powinna być dla wszystkich i Europy powinno być więcej, powinny przekuć się też w czyny - dodał.
W październiku Francja, wspierana przez Holandię, zablokowała decyzję UE o otwarciu negocjacji z Albanią i Macedonią Północną. Paryż był od tego czasu pod presją wielu stolic unijnych i instytucji europejskich, które wskazywały, że posunięcie to było historycznym błędem.
Nowy unijny komisarz ds. rozszerzenia Oliver Varhelyi zapowiedział w grudniu, że UE powinna być w stanie podjąć decyzję o rozpoczęciu negocjacji z Albanią i Macedonią Północną. Drugie z tych państw, aby umożliwić rozpoczęcie negocjacji, zmieniło swoją nazwę - z Macedonii na Macedonią Północną, kończąc tym samym długoletni spór w tej sprawie z Grecją. Oba państwa natomiast nie ukrywały rozczarowania październikową decyzją RE. Unijni liderzy mają wrócić do tej kwestii na szczycie w marcu.
W Procesie Berlińskim uczestniczy sześciu partnerów z Bałkanów Zachodnich, którzy są kandydatami: Czarnogóra, Serbia, Macedonia Północna, Albania oraz potencjalnymi kandydatami: Bośnia i Hercegowina, Kosowo do członkostwa w UE.
W procesie uczestniczą także niektóre państwa członkowskie UE: Austria, Bułgaria, Chorwacja, Francja, Grecja, Niemcy, Polska, Słowenia, Wielka Brytania i Włochy. W pracach procesu berlińskiego bierze udział także Komisja Europejska, międzynarodowe instytucje finansowe, organizacje międzynarodowe i regionalne.
Polska dołączyła do procesu w 2018 r. na zaproszenie kanclerz Angeli Merkel i uczestniczyła już w Szczycie Bałkanów Zachodnich w Londynie. W 2019 r. Polska sprawowała przewodnictwo w Procesie Berlińskim w 2019 r., którego głównym wydarzeniem był szczyt w Poznaniu.
IAR/dad