Prezes Nord Stream 2 pracował dla Stasi?

"Rzeczpospolita" cytując austriacki dziennik "Der Standard" pisze, że prezes Nord Stream 2, AG Matthias Warnig, pracował dla Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Niemieckiej Republiki Demokratycznej (Stasi) pod kryptonimem "Artur" od 1974 roku. 

Zdjęcie ilustracyjne

eleonimages / Shutterstock.com

Jak czytamy na rp.pl. Warnig miał dostarczać władzom we wschodnim Berlinie informacje o korporacjach działających w RFN.

"Z informacji opublikowanych na stronie Nord Stream 2 wynika, że Warnig w latach 1981-1990 zajmował rożne stanowiska w rządzie NRD, a w szczególności w ministerstwie handlu zewnętrznego (Ministerium für Außenhande) oraz w gabinecie ministrów" - donosi rp.pl. "Der Standard" podaje, że w 1990 Warnig zaczął pracować dla banku w Dreźnie (Dresdner Bank), a w 1991 roku otworzył filię tego banku w Petersburgu. Wtedy - jak czytamy na rp.pl - Władimir Putin, który był wówczas urzędnikiem, odpowiadał za relacje zagraniczne północnej stolicy Rosji.

Sankcje USA na firmy związane z projektem

W piątek wieczorem prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał ustawę o budżecie Pentagonu na przyszły rok, w której przewidziano sankcje wobec firm zaangażowanych w budowę drugiej nitki Nord Stream. Partnerami rosyjskiego Gazpromu w tej budowie jest pięć firm energetycznych z Austrii, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Holandii. Jeszcze przed podpisaniem ustawy szwajcarska firma Allseas poinformowała o wstrzymaniu układania rur na dnie morza na niemieckim i duńskim odcinku gazociągu. Z kolei Komisja Europejska poinformowała wczoraj, że jest przeciwna amerykańskim sankcjom wobec unijnych firm.

IAR/ rp.pl / dad