Redakcja Polska

W USA trwa końcowe liczenie głosów. Joe Biden: zwyciężymy w tych wyborach

07.11.2020 08:00
Zwyciężymy w tych wyborach – oświadczył w Wilmington w stanie Delaware Demokrata Joe Biden. W USA trwa końcowe liczenie głosów, 78-letni kandydat na prezydenta powiększa przewagę w kluczowej Pensylwanii.
Audio
  • Joe Biden zaapelował o cierpliwość w oczekiwaniu na wyniki wyborów prezydenckich w USA. Materiał Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Joe Biden
Joe BidenPAP/EPA/KEVIN DIETSCH / POOL

Joe Biden w wystąpieniu w hali Chase Center nie ogłosił się zwycięzcą wyborów. Nieoficjalnie sztab Demokraty rozważał wcześniej taką opcję o ile wyborczą wygraną przyznałyby mu wcześniej media. - Drodzy Amerykanie, nie mamy ostatecznej deklaracji zwycięstwa, ale liczby są jasne. (…) Wygramy ten wyścig – powiedział Biden w towarzystwie kandydatki na wiceprezydenta senator Kamali Harris.

Faworyt w rywalizacji o Biały Dom zauważył, że przed dobą przegrywał w Georgii i Pensylwanii, ale – jak ocenił – utrzyma w tych stanach przewagę i ostatecznie zwycięży. Podkreślał, że w wyborczym wyścigu prowadzi także w Arizonie i Nevadzie. -Jesteśmy na drodze, by uzyskać ponad 300 głosów elektorskich. Spójrzcie na ogólnokrajowe liczby. Wygramy wyścig z wyraźną przewagą, z narodem opowiadającym się za nami - ocenił Biden.

- Możemy być przeciwnikami, ale nie jesteśmy wrogami. Jesteśmy Amerykanami (…) Musimy porzucić gniew i demonizowanie - wzywał. Zapewniał też, że "demokracja działa", a wszystkie głosy zostaną zliczone.

Biden faworytem

Z wyliczeń "New York Times" oraz stacji MSNBC wynika, że polityk z Delaware może na noc z piątku na sobotę być pewnym 253 głosów elektorskich. Bliski jest triumfu w Pensylwanii, w której powiększył przewagę nad ubiegającym się o reelekcję prezydentem Donaldem Trumpem do ok. 28 tys. głosów. Stan ten zapewnia 20 głosów elektorskich, a zwycięstwo w nim Bidena oznaczałoby jego wygraną w całym wyścigu o Biały Dom.

Równocześnie były zastępca Baracka Obamy prowadzi także w innych stanach, w których wynik wyborczy nie jest jeszcze rozstrzygnięty – w Georgii (16 głosów elektorskich), Arizonie (11) oraz w Nevadzie (6).

Biden wystąpił w hali Chase Center mimo że wcześniej zapowiadano, że do jego przemówienia dojdzie przed tym budynkiem. Późnym wieczorem zrezygnowano z wystąpienia na zewnątrz. Zebranych przed halą w samochodach sympatyków Bidena poproszono o powrót do domów. Wielu z nich już w noc z piątku na sobotę oczekiwało ogłaszania wygranej. - Jeszcze trochę cierpliwości - apelowali wolontariusze.


PAP/IAR/dad