Jesteśmy coraz bardziej kompatybilni z innymi wojskami Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił prezydent Andrzej Duda podczas swojej wizyty w Rumunii, gdzie obserwował ćwiczenia wojskowe w Smardan.
Prezydent Duda, który od niedzieli przebywa w Rumunii, we wtorek razem z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem obserwował ćwiczenia wojskowe "Justice Sword 21".
Andrzej Duda podczas wspólnej konferencji przypomniał, że podczas poniedziałkowego spotkania w ramach Bukaresztańskiej Dziewiątki rozmowy dotyczyły aktualnej sytuacji bezpieczeństwa oraz przygotowań do szczytu NATO, który odbędzie się za miesiąc w Brukseli, a także rozmawiano z prezydentem USA Joe Bidenem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. "Rozmawialiśmy o tych teoretycznych aspektach związanych z budowaniem strefy bezpieczeństwa i kolektywną obroną" - powiedział.
"Dzisiaj spotkaliśmy się z panem prezydentem tutaj, na poligonie, po to, żeby w praktyce zobaczyć ćwiczenia naszych żołnierzy" - mówił polski prezydent podkreślając, że w ćwiczeniach brali udział żołnierze zarówno rumuńscy, jak i polscy, którzy stacjonują w Rumunii.
"Cieszę się, że te ćwiczenia się odbywają, bo tak, jak w naszym kraju, stacjonujący u nas żołnierze z Rumunii ćwiczą razem z naszymi żołnierzami, na naszych poligonach w Polsce, tak tutaj polscy żołnierze stacjonujący w tej części Europy, w tej części Sojuszu Północnoatlantyckiego doskonalą się także we wspólnej obronie" - dodał.
Jak podkreślił, podczas ćwiczeń można nie tylko spotkać się z żołnierzami, ale również obejrzeć uzbrojenie, które zostało wykorzystane w celach pokazowych i ćwiczebnych, z którego na co dzień żołnierze korzystają. "To także jest przejaw działań modernizacyjnych w obydwu naszych armiach, o czym mówiliśmy w ostatnich dniach" - mówił Andrzej Duda.
"Jak widać, coraz więcej jest tego nowoczesnego sprzętu, coraz bardziej jesteśmy kompatybilni z innymi wojskami Sojuszu, w szczególności z wojskami armii Stanów Zjednoczonych" - ocenił prezydent i przypomniał, że w poniedziałek polscy skoczkowie ćwiczyli z amerykańskimi wojskami powietrzno-desantowymi. "Bardzo się cieszę, że trenujemy tę interoperacyjność, że spotykamy się w ramach działań sojuszniczych, że nasi żołnierze doskonalą swoje umiejętności, także, że przerzucamy nasze wojska ćwicząc różne rozwiązania logistyczne i różne rozwiązania strategiczne" - podkreślał.
IAR/PAP/ks