Piotr Gliński zaznaczył, że odbudowa Ukrainy nie powinna ograniczać się jedynie do przywrócenia przedwojennego status quo. - Powinniśmy dążyć do położenia fundamentów pod długoterminowy rozwój kraju. To kluczowe, by ukraiński rząd był współgospodarzem procesu odbudowy - podkreślił wicepremier. - Mocno wierzymy, że historyczny fakt przyznania Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej i perspektywa akcesji do Wspólnoty przyczynią się do pozytywnych wyników tych wysiłków - zapewnił wiceszef polskiego rządu.
Piotr Gliński mówił, że aktywna rola Polski w odbudowie będzie się przejawiać w ścisłym kontakcie ze stroną ukraińską zarówno na poziomie rządowym, jak i regionalnym oraz pozarządowym. Jak podkreślał, chodzi o to, by kierować pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Wicepremier dodał, że pomocy trzeba udzielić już teraz. - Nie powinniśmy opóźniać naszej pomocy do momentu, aż będziemy mieli jakikolwiek rodzaj politycznego rozwiązania na miejscu - powiedział Piotr Gliński. - Ukraina potrzebuje tu i teraz znaczącego wsparcia finansowego i w zakresie odbudowy. Powinniśmy być gotowi do zapewnienia jej tego natychmiast - dodał wicepremier Gliński.
Wczoraj do uczestników konferencji w Lugano przemawiał poprzez łącze wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W swoim wystąpieniu podkreślił, że odbudowa Ukrainy po wojnie będzie wspólnym zadaniem całego świata, a nie jednego kraju czy organizacji. Obecny w Szwajcarii szef rządu w Kijowie Denys Szmyhal przekazał, że koszt odbudowy jego kraju już teraz wynosi 750 miliardów dolarów. Jak dodawał, odbudowa samych obiektów infrastruktury to ponad 100 miliardów dolarów. Według ukraińskiego premiera, kluczowym źródłem odbudowy powinny być skonfiskowane aktywa Rosji i rosyjskich oligarchów.
IAR/dad