Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wziął w sobotę udział w uroczystej przysiędze wojskowej żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w Elblągu.
Podczas uroczystości podkreślał, że Wojsko Polskie rośnie w siłę. - Szeregi Wojska Polskiego są coraz liczniejsze. Dziś ponad 2,5 tys. żołnierzy dobrowolnej, zasadniczej służby wojskowej złożyło przysięgę wojskową - mówił szef MON. Dodał, że tylko w Elblągu przysięgę złożyło 364 żołnierzy. Podkreślał, że wszystkim im przyświeca jeden cel: chęć służenia ojczyźnie. Jak zaznaczył, 75 proc. spośród żołnierzy zostanie żołnierzami zawodowymi.
Celem - odstraszenie agresora
Szef MON mówił też, że w ubiegłym roku 13 tys. 742 żołnierzy WP przystąpiło do służby. - To rekordowa wielkość w skali ostatnich lat. To jest największa liczba od czasu, kiedy został zaniechany pobór, czyli powszechny obowiązek służby wojskowej - zauważył Błaszczak.
Dodał, że w tym roku MON przygotowało 25 tys. miejsc w dobrowolnej, zasadniczej służbie wojskowej, ale zapewnił, że zostanie ona zwiększona, jeśli zajdzie taka potrzeba. - Naszym celem jest to, żeby odstraszyć agresora i zbudować silne Wojsko Polskie. I tak z roku na rok się dzieje - powiedział wicepremier.
00:20 12195864_1.mp3 Minister obrony Mariusz Błaszczak o przysiędze wojskowej (źr. IAR)
300-tysięczna armia
- Doskonale zdajemy sobie sprawę z zagrożeń. Wiemy, że przy naszej granicy toczy się wojna. Żeby skutecznie zapobiec rozlewowi tej wojny, trzeba zbudować silne Wojsko Polskie. I my konsekwentnie to robimy – powiedział szef MON podczas uroczystej przysięgi wojskowej żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej w Elblągu.
- Naszym celem jest przynajmniej 300-tysięczna polska armia, ale także jak najwięcej ludzi, którzy zostaną przeszkoleni, będą potrafili obsługiwać broń oraz zachować się w sytuacji kryzysowej. Ta odporność, którą konsekwentnie budujemy, realnie odstrasza agresora – powiedział Błaszczak.
Dodał, że od przejęcia w 2015 roku władzy przez PiS powoływane są do życia nowe jednostki wojskowe, przede wszystkim we wschodniej części kraju, budowane są "kolejne związki taktyczne, dywizje". - Wyposażamy Wojsko Polskie w nowoczesną broń, która sprawdza się na polu walki w rękach dzielnych żołnierzy ukraińskich. Ta skuteczna obrona Ukrainy jest możliwa dzięki posiadaniu takiej broni - powiedział minister.
Odnosząc się do zgody Departamentu Stanu USA na sprzedaż Polsce blisko 500 wyrzutni HIMARS stwierdził, że taka zgoda została wydana dlatego, że Polska jest wiarygodnym sojusznikiem. - Dlatego, że władze polskie realnie budują siłę Wojska Polskiego bardzo mocno osadzonego w Sojuszu Północnoatlantyckim, w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Budujemy interoperacyjność między Wojskiem Polskim a wojskami sojuszniczymi - dodał szef MON. Oświadczył, że władze bardzo poważnie podchodzą "do zasadniczego, podstawowego obowiązku - obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa naszej ojczyźnie - mówił.
IAR/PR24/dad