- Widzieliśmy ich wrogie wysiłki na kontyntencie afrykańskim, więc z pewnością obawiamy się działalności tej grupy na rzecz rosyjskich władz, bo oni nie działają w sposób niezależny od rosyjskich władz. To jest zagrożenie dla nas wszystkich i musimy zapewnić, by nasze przesłanie było jasne: że jakikolwiek atak Grupy Wagnera zostanie uznany za atak rosyjskich władz - powiedziała Thomas-Greenfield podczas briefingu prasowego online.
Możliwe ataki Rosji na Morzu Czarnym
Odniosła się w ten sposób do pytania na temat obecności wagnerowców na Białorusi i gróźb wobec Polski. Wcześniej Departament Stanu USA komentował te doniesienia i deklarował, że USA będą bronić całego terytorium NATO.
Thomas-Greenfield ponownie wyraziła też obawy USA o możliwe ataki Rosji na statki cywilne na Morzu Czarnym, wskazując na deklaracje Kremla w tej sprawie.
- To nie są działania, których byśmy oczekiwali od stałego członka Rady Bezpieczeństwa - skomentowała.
00:51 atakwagnera.mp3 Ambasador USA przy ONZ: atak grupy Wagnera to atak Rosji. Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Według szacunków wywiadu ukraińskiego na Białorusi stacjonuje obecnie trzy i pól tysiąca wagnerowców.
W sobotę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że ponad stu najemników zostało przemieszczonych w rejon Przesmyku Suwalskiego i ostrzegł przed możliwymi prowokacjami na granicy polsko-białoruskiej. Podobne ostrzeżenie wystosował prezydent Litwy Gitanas Nuaseda.
IAR/PAP/dad