W czwartek na odcinku w Narewce grupa cudzoziemców po stronie białoruskiej rzucała kamieniami w patrole polskie. Nikt nie doznał obrażeń - zaznaczyła Straż Graniczna. Za pomocnictwo zatrzymano obywatela Ukrainy.
Codziennie nielegalni migranci próbują sforsować barierę, ukryć się przed patrolami Straży Granicznej i przedostać się przez Polskę do Niemiec. W środę Straż Graniczna ujęła 19 nielegalnych migrantów, którzy mieli rosyjskie wizy. To kolejny dowód, że reżimy białoruski i rosyjski wykorzystują cudzoziemców do organizowania prowokacji na polskiej granicy.
Potwierdzają udział białoruskich służb w tym procederze funkcjonariusze Straży Granicznej Eugeniusz Mieleszko i Jarosław Turkiewicz. - Cały czas jesteśmy obserwowani przez służby białoruskie i to służby białoruskie mówią migrantom, kiedy i w jakim miejscu mają przekroczyć granicę, bo bez ich wiedzy nic tam się nie dzieje - wyjaśniają funkcjonariusze.
00:39 12590027_1.mp3 Na polsko-białoruskiej granicy wciąż jest niespokojnie. O szczegółach reporter Polskiego radia Maciej Jastrzębski
Do prób nielegalnego wtargnięcia na teren Polski dochodzi najczęściej w nocy. - Migranci, gdy już przejdą przez barierę, to uciekają, rozdzielają się na mniejsze grupy i próbują się ukryć - tłumaczą strażnicy graniczni.
Jak podkreślili, zdarza się, że muszą wobec migrantów użyć środków przymusu bezpośredniego, aby chronić własne życie. Nielegalni migranci, którzy próbują forsować polsko-białoruską granicę, to najczęściej obywatele Indii, Iranu, Iraku, Afganistanu i Syrii.
IAR/PAP/dad