Prawnik Ilia Szabliński w rozmowie z Radiem Svoboda stwierdził, że dla Kremla najważniejsza była wysoka frekwencja wyborcza. - Putinowi potrzebna jest wysoka liczba. Samymi wyborami on się nie interesuje. Jemu potrzebna jest wysoka frekwencja, żeby mógł tym właśnie tłumaczyć ostre decyzje, w pierwszej kolejności związane z wojną i wyciągnięciem od społeczeństwa jak najwięcej pieniędzy - stwierdził rosyjski prawnik.
00:38 12873465_1.mp3 Władimir Putin wygrał wybory prezydenckie, uzyskując ponad 87 procentowe poparcie. Takie są oficjalne wyniki, po podliczeniu głosów z 98 procent lokali wyborczych. Rosyjskie media państwowe wychwalają Rosjan za rekordowy udział w głosowaniu. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Krytycznie przebieg i wynik wyborów w Rosji oceniło polskie MSZ. W ocenie polskiej dyplomacji rosyjskie wybory nie były demokratyczne, wolne, ani uczciwe. W Waszyngtonie i Berlinie podobnie oceniono wydarzenia w Rosji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Władimir Putin zamiast do wyborów, powinien stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze.
Rosyjskie media niezależne wybijają słowa Putina o Nawalnym
W komentarzach powyborczych, rosyjskie media niezależne przytaczają wypowiedź Władimira Putina o Aleksieju Nawalnym. Putin na konferencji prasowej po raz pierwszy publicznie użył nazwiska Nawalny i oświadczył, że przed śmiercią opozycjonisty przygotowywana była jego wymiana.
Po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników wyborów prezydenckich, zagraniczni dziennikarze zapytali Władimira Putina o stan demokracji w Rosji, między innymi w kontekście śmierci Aleksieja Nawalnego. Odpowiadając na pytanie Putin po raz pierwszy publicznie wypowiedział nazwisko lidera opozycji. - Na kilka dni przed śmiercią pana Nawalnego, koledzy powiedzieli mi i nie byli to funkcjonariusze administracji prezydenta, że jest pomysł wymiany pana Nawalnego na ludzi, którzy znajdują się w miejscach odosobnienia w zachodnich krajach. Możecie mi wierzyć lub nie, człowiek, który ze mną rozmawiał jeszcze zdania nie skończył, a ja już odpowiedziałem - zgoda - oświadczył na konferencji prasowej Władimir Putin.
Rzeczniczka nieżyjącego lidera opozycji Kira Jarmysz zamieszczając w internecie wypowiedź prezydenta Rosji opatrzyła ją komentarzem "Putin zabił Aleksieja Nawalnego". Inna współpracowniczka Aleksieja Nawalnego, Marija Piewczich napisała na platformie X "Co za cyniczna szumowina. Niewyobrażalne".
Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej 16 lutego. Rodzina, współpracownicy i liderzy państw demokratycznych obarczyli winą za jego śmierć Władimira Putina.
IAR/dad