Po rozmowach z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i ministrem spraw zagranicznych Białorusi Uładzimirem Makiejem Mike Pompeo powiedział, że Stanom Zjednoczonym zależy na niezależności Białorusi. Zapewnił gospodarzy, że amerykańscy producenci są gotowi dostarczać do tego kraju 100% potrzebnej ropy po konkurencyjnych cenach. Zaznaczył, że warunkiem całkowitego zniesienia amerykańskich sankcji wobec Mińska jest postęp w kwestii praw człowieka, wolność mediów i wzmocnienie roli społeczeństwa obywatelskiego.
Minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej powiedział, ze Mińsk oczekuje "większej aktywności Stanów Zjednoczonych na Białorusi", proporcjonalnego do znaczenia, jakie Ameryka odgrywa na arenie międzynarodowej. Zwrócił też uwagę, że bardzo pożądane byłoby zarówno większe zaangażowanie amerykańskiego biznesu na Białorusi, jak i ściślejsza współpraca "między różnymi strukturami rządowymi."
IAR/dad