Zdaniem dziennika "Mitteldeutsche Zeitung" uwieńczeniem trwonienia kapitału zaufania były ostatnie "afery maseczkowe", które ujawniły w chadecji "potężniejącą z każdym dniem pajęczynę nieformalnych uzależnień". "Kanclerz Angela Merkel dodatkowo pogłębiła ten kryzys, niepotrzebnie ulegając impulsom" - czytamy.
Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Allensbacha poparcie dla partii CDU spadło w ostatnich tygodniach o ponad 8 punktów procentowych, co po raz pierwszy od początku pandemii plasuje ją poniżej 30 procent. "Rosnące niezadowolenie wobec strategii w walce z wirusem i tożsamościowe konwulsje zamknęły chadecję na topniejącej wyspie" - pisze z kolei "Stuttgarter Zeitung".
Jednym z powodów korozji zachwytu nad CDU i jej szefem Arminem Laschetem jest także brak programu, co krytykują nawet jego partyjni koledzy. Do wyborów zostało tylko kilka miesięcy, a my wciąż nie mamy wyostrzonego profilu" - martwi się wiceszef frakcji chadeków Carsten Linnemann, domagając się też szybkiej nominacji kandydata na szefa rządu. Największym poparciem w rozgrywce o fotel kanclerski cieszy się obecnie premier Bawarii Markus Söder.
IAR/dad