- Kontakty rosyjsko-polskie mogłyby być oczywiście bardziej merytoryczne i produktywne, tym bardziej, że jesteśmy sąsiadami nad Bałtykiem. Trudne kwestie, które nagromadziły się w relacjach dwustronnych można bez wątpienia rozwiązywać, działając na podstawie pragmatyzmu i uwzględniania interesów obu stron. Opowiadamy się właśnie za takim konstruktywnym podejściem - powiedział Putin przyjmując na Kremlu listy uwierzytelniające od nowego ambasadora RP w Moskwie Krzysztofa Krajewskiego.
Polski dyplomata był wśród 23 przedstawicieli obcych państw, którzy wręczyli listy uwierzytelniające prezydentowi Rosji w ten sposób rozpoczynając oficjalnie misję w tym kraju.
Putin w wystąpieniu przed ambasadorami zapewnił, że Rosja jest gotowa do wzajemnie korzystnego partnerstwa na arenie międzynarodowej i do współpracy "na zasadach równoprawności i nieingerowania w sprawy wewnętrzne". Krytykował przy tym "sankcje umotywowane politycznie".
Putin: sytuacja na świecie komplikuje się
Ocenił, że sytuacja na świecie jest nadal niestabilna i komplikuje się. Wymienił pandemię koronawirusa, która - jak mówił - "zadała nam wszystkim wielkie szkody", a także zagrożenie terrorystyczne. - Nie mniejszy niepokój wywołuje degradacja systemu stabilności strategicznej i kontroli zbrojeń - podkreślił Putin.
Mówiąc zaostrzaniu się dawnych konfliktów regionalnych wyraził zaniepokojenie nagłą eskalacją na Bliskim Wschodzie. Zdaniem rosyjskiego prezydenta obie strony konfliktu izraelsko-palestyńskiego powinny zaprzestać przemocy.
Putin zapowiedział także wprowadzenie do użytku czwartej rosyjskiej szczepionki przeciw Covid-19, co - według jego słów - nastąpi wkrótce.
W ceremonii na Kremlu uczestniczyli ambasadorowie 23 państw, którzy przybyli do Rosji w ostatnich tygodniach, prócz Polski, m.in.: Afganistanu, Mołdawii, Rumunii i Szwajcarii. Była to pierwsza w 2021 roku uroczystość wręczenia w Moskwie listów uwierzytelniających. Zwykle organizowane są one kilka razy w roku. W 2020 roku Putin przyjął listy uwierzytelniające od nowych ambasadorów tylko dwa razy: w lutym, jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa oraz pod koniec listopada zeszłego roku.
PAP/dad