Dziś Zbigniew Rau miał spotkać się ze społecznością polską w Ejszyszkach, Solecznikach i Jaszunach. Jednak, ze względu na burzę nad Wilnem samolot, na pokładzie którego znajdował się minister musiał zawrócić do Warszawy.
Ostatecznie szef MSZ wraz z delegacją udał się na Litwę samochodem.
Wizyta polskiego ministra rozpocznie się wieczorem. O godzinie 21.30 czasu lokalnego, na placu Łukiskim w Wilnie szef polskiej dyplomacji odda hołd powstańcom styczniowym. Następnie zaplanowano spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy w formacie Trójkąta Lubelskiego.
Pierwsze spotkanie w ramach tej inicjatywy odbyło się niespełna rok temu w Lublinie. Celem formatu jest rozwój współpracy politycznej, ekonomicznej i społecznej pomiędzy trzema państwami oraz pomoc Ukrainie w odzyskaniu integralności terytorialnej i integracji z Unią Europejską i NATO. Jak podało ukraińskie MSZ, ministrowie Rau, Landsbergis i Kułeba omówią sposoby przeciwdziałania rosyjskiej agresji, sytuację na Białorusi, integrację Ukrainy z NATO i UE, a także zwalczanie konsekwencji pandemii COVID-19.
Jutro minister Zbigniew Rau ma wziąć udział w uroczystym podpisaniu uzgodnionych dokumentów w ramach Trójkąta Lubelskiego. Na zakończenie wizyty szef polskiej dyplomacji odwiedzi Cmentarz na Rossie, na którym złoży wieńce przy Mauzoleum Matki i Serca Syna oraz w Kaplicy Powstańców Styczniowych.
IAR/dad