Do tej pory na Ukrainę trafiły 4 pojazdy, a łącznie Polska zadeklarowała przekazanie 14 maszyn. Mariusz Błaszczak zapowiedział, że strona polska jest gotowa na uruchomienie hubu serwisowego dla przekazywanych Ukrainie czołgów w Zakładach Mechanicznych BUMAR - ŁABĘDY, przystosowanych do obsługi tego typu sprzętu, jednak w tym momencie zasadniczym problemem jest brak części zamiennych. Dodał, że będzie to głównym tematem jego zaplanowanej na wtorek rozmowy z ministrem obrony Niemiec Borisem Pistoriusem.
- Oczekuję od ministra Pistoriusa tego, że wpłynie on na przemysł niemiecki tak, żeby części zamienne do leopardów były dostarczane. (...) To jest wyzwanie, które stoi przed Niemcami, Polską, Kanadą, w zasadzie przed wszystkimi państwami, ale oczywiście ten problem mogą rozwiązać wyłącznie Niemcy, niemiecki przemysł obronny - zaznaczył szef MON.
Szef MON podkreślił, że polski przemysł zbrojeniowy jest również gotowy do tego, żeby produkować wymagane części zamienne, jednak całą potrzebną do tego dokumentację posiada jedynie producent wyposażenia czołgów, czyli niemiecka firma Rheinmetall.
Coraz więcej maszyn na Ukrainę
Błaszczak mówił też, że w ramach sformowanej przez Polskę "koalicji czołgowej", oprócz polskich 14 leopardów 2A4 w batalionie znajdzie się także po osiem czołgów norweskich i kanadyjskich, sześć hiszpańskich oraz wozy wsparcia, które ma przekazać Finlandia. Drugi batalion czołgów - w wersji 2A6 - zobowiązały się zorganizować Niemcy.
Leopardy produkowane są przez niemiecki koncern zbrojeniowy Krauss-Maffei Wegmann; wiele z ich wyposażenia - m.in. działo kalibru 120 mm - to produkty koncernu Rheinmetall. Czołgi w kolejnych wersjach rozwojowych powstają od końca lat 70. i obecnie wykorzystywane są przez wiele państw Europy - w tym Polskę, Niemcy, Hiszpanię czy kraje skandynawskie - a także innych regionów - w tym np. Kanadę.
O wsparcie w postaci tego typu czołgów, o wiele bardziej zaawansowanych niż wykorzystywane przez Rosję i Ukrainę czołgi poradzieckie, apelowała Ukraina. 11 stycznia we Lwowie prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 (w wersji 2A4) w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie.
00:52 12237292_1.mp3 Polska przekaże kolejnych 10 czołgów Ukrainie. O szczegółach w relacji Sylwia Białek (IAR)
Niemcy wyrażają zgodę na dostarczenie czołgów
Rząd Niemiec zapowiedział 25 stycznia dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2 (w wersji 2A6), a także wydanie odpowiednich zezwoleń krajom partnerskim, w tym Polsce, które chcą szybko przekazać Kijowowi Leopardy 2 ze swoich zasobów. Przekazanie czołgów Leopard Ukrainie zadeklarowały także kolejne państwa - Norwegia, Kanada oraz Hiszpania. Ukraina ma również otrzymać starsze leopardy 1 z niemieckich magazynów. O zamiarze przekazania Ukrainie leopardów poinformował także rząd Szwecji.
Pod koniec stycznia prezydent USA Joe Biden ogłosił, że Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie 31 rodzimych czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi, których liczba odpowiada jednemu ukraińskiemu batalionowi, zostaną zakupione dla Ukrainy; ich dostawa zajmie "miesiące", ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce. Wcześniej, 11 stycznia, rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że planuje ofiarować stronie ukraińskiej czołgi Challenger 2. W kolejnych tygodniach władze w Londynie doprecyzowały, że przekażą Kijowowi 14 tego typu czołgów, które powinny trafić na front przed latem.
Szkolenia ukraińskich żołnierzy. Ćwiczenia w Polsce i w Niemczech
Decyzja o przekazaniu Leopardów wiązała się z rozpoczęciem szkoleń z obsługi tych czołgów dla ukraińskich żołnierzy; szkolenia organizowane są m.in. w Polsce oraz Niemczech. Pierwsze 4 polskie leopardy dotarły na Ukrainę 24 lutego, w rocznicę rosyjskiej agresji.
We wtorek Błaszczak udał się do Sztokholmu na nieformalne spotkanie ministrów obrony państw UE. Głównym tematem spotkania będzie rosyjska agresja na Ukrainę i wsparcie dla Kijowa.
Spotkaniu ministrów obrony państw UE będzie przewodniczył wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa, Josep Borrell, a głównym tematem posiedzenia będzie rosyjska agresja na Ukrainę i wsparcie dla Kijowa. W sesji weźmie też udział minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Jak poinformowano, omówione zostaną m.in.: zaangażowanie państw w działania Unijnej Misji Wojskowego wsparcia dla Ukrainy (EUMAM Ukraine) oraz estońska inicjatywa wspólnego zakupu przez państwa UE amunicji kal. 155 mm dla Ukrainy.
Dowódca misji EUMAM, polski generał dyw. Piotr Trytek, przedstawi informację na temat bieżącego działania misji, która zapewnia m.in. szkolenie ukraińskich żołnierzy w Polsce, w tym taktyki dowodzenia, służb medycznych, inżynieryjnych.
W trakcie posiedzenia przewidziano również m.in. sesję z udziałem sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga i zastępcy sekretarza generalnego ONZ ds. operacji pokojowych Jean-Pierre'em Lacroix.
IAR/PAP/dad