W najnowszym raporcie Instytutu czytamy, że w kampanię pogorszenia stosunków Ukrainy z jej zachodnimi sąsiadami wpisują się rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę zbożową. Ta kampania nie przebiega jednak zgodnie z myślą Moskwy, od kiedy Polska potwierdziła zobowiązania wobec Ukrainy.
Analitycy podkreślają, że prezydent Andrzej Duda po raz kolejny potwierdził, że relacje polsko-ukraińskie są dobre, mimo ostatnich sporów po przedłużeniu przez Polskę zakazu importu zboża z Ukrainy. Prezydent zapewnił, że Polska będzie w przyszłości dostarczać Ukrainie uzbrojenie, jednak nie będzie to nowa broń, bo ta - jak podkreślił Andrzej Duda - jest potrzebna polskiemu wojsku.
W środę Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ukraińskiego ambasadora Wasyla Zwarycza i wyraziło protest wobec słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, krytykującego przedłużenie zakazu wwozu do Polski ukraińskich produktów rolnych.
Prezydent Andrzej Duda oświadczył w ONZ, że Polska będzie bronić interesów swoich rolników. - Człowiek tonący jest niesłychanie niebezpieczny, może po prostu utopić ratującego - powiedział prezydent, odnosząc się do ostatniej sytuacji w relacjach polsko-ukraińskich.
Po wycofaniu się Rosji z Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej Kreml w dalszym ciągu dąży do pogłębienia podziałów między Ukrainą a jej środkowoeuropejskimi partnerami - ocenił przy tym Instytut Badań nad Wojną.
Jak wskazano w codziennym raporcie, już w lipcu - w momencie zerwania umowy zbożowej przez Rosję - amerykański think-tank stwierdził, że miało to na celu zniszczenie stosunków Ukrainy z zachodnimi sąsiadami. - Ataki na ukraińską infrastrukturę portową, które mają miejsce od tego czasu, tylko potwierdziły tę tezę - ocenili analitycy ISW.
Według Instytytu, przejawem starań Kremla jest przedwczorajsza zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, że Polska skoncentruje się na budowie własnych arsenałów broni i nie będzie już przekazywać broni Ukrainie. Podkreślono jednocześnie, że wczoraj ministrowie rolnictwa Polski i Ukrainy zgodzili się na spotkanie w celu znalezienia rozwiązania w sprawie eksportu ukraińskich produktów rolnych. Ma się ono odbyć w przyszłym tygodniu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wczoraj po raz pierwszy odniósł się publicznie do ostatnich napięć w relacjach polsko-ukraińskich. Odpowiadając na pytanie Polskiego Radia podczas wizyty w Białym Domu powiedział, że Polska jest przyjacielem Ukrainy i że Ukraińcy są wdzięczni Polakom za pomoc.
W tym samym czasie prezydent Andrzej Duda zapewnił, że Polska wspiera i będzie wspierać Ukrainę w walce z rosyjskim agresorem. Jak jednak dodał, Ukraińcy powinni zrozumieć działania naszego kraju w kwestii embarga na import ukraińskiego zboża.
IAR/PAP/ho